Oczekiwania w zakresie zmian stóp procentowych w Eurolandzie są stosunkowo stabilne - wycenia się jedną obniżkę do połowy 2009 roku.
Trwające napięcie na rynku finansowym będzie utrzymywać się ponieważ wiele banków i brokerów jest pod presją pozyskania gotówki do końca roku. Koszty pożyczek rosną, a FED będzie prawdopodobnie zmuszony do zwiększenia pomocy dla zagrożonych instytucji. W niektórych wypadkach problemem jest brak płynności, w innych problemem może być niewypłacalność. Cały ten galimatias zwiększa awersję do ryzyka i może skończyć sie przykrą niespodzianką dla inwestorów na rynku akcji.
Rynek akcji powinien nadal być słaby ze względu na konieczność pozyskiwania kapitału z rynku i ogólny popyt na gotówkę. Zyskiwać będą krótkoterminowe obligacje, które rynek postrzega jako bezpieczne i mniej uzależnione od trendów inflacyjnych (długoterminowe obligacje już niekoniecznie ze względu na obawy inflacyjne).
Surowce powinny pozostać w trendzie spadkowym w związku ze globalnym spadkiem popytu, aczkolwiek silne wyprzedanie może niedługo sprowokować korektę wzrostową. Rynki wschodzące i ich waluty będą dalej pod presją ze względu na ich większą wrażliwość na spadek cen surowców oraz wzrost notowań dolara. Giełdy rynków wschodzących będą słabsze od giełd rynków rozwiniętych.
EURPLN