Komentarz poranny

Pierwszy piątek miesiąca to zazwyczaj dzień publikacji raportu o stanie amerykańskiego rynku pracy. Tak będzie i dziś. Nastroje na świecie nie zmieniły się za bardzo od chwili zakończenia wczorajszych notowań na naszym rynku, a więc można zakładać, że start odbędzie się blisko poziomu z końcówki.

Aktualizacja: 26.02.2017 22:59 Publikacja: 01.04.2011 09:25

Komentarz poranny

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Początek sesji bez wyrazu to jedno, ale niestety zapowiada się, że i dalsza część dnia nie będzie zbyt zajmująca. Być może dopiero druga połowa sesji, a właściwie jej ostatnie dwie godziny przyniosą coś ciekawego. Wprawdzie rano mamy serię danych o wskaźnikach PMI dla europejskiego przemysłu, ale pewnie nie będzie miało to większego znaczenia dla uczestników rynków. Jak to zwykle z takimi danymi bywa. O 9:00 pojawi się informacja o wskaźniku PMI dla polskiego przemysłu, ale i tu raczej wielkiego poruszenia tą informacją nie będzie. Później zapewne będzie wielkie oczekiwanie na to, co przyniesie raport z USA, by po jego publikacji być może zwiększyć aktywność, bo to w końcu ostatnie godziny sesji i całego tygodnia, w czasie którego niewiele się wydarzyło. O 16:00 czeka nas jeszcze porcja danych, która może wywołać jakiś ruch, choć chyba nie na tyle poważny, by samodzielnie ustawić końcówkę.

Co do danych z rynku pracy, to w tym miesiącu emocji z nimi związanych jest nico mniej. Po pierwsze dlatego, że raport ADP, opublikowany w środę, był zgodny z prognozami, a tym samym nie wywołuje zamieszania odnośnie prognoz związanych z dzisiejszą publikacją. Po drugie, zwykle przed pojawieniem się raportu o stanie rynku pracy znamy już wskaźniki ISM i ich subindeksy zatrudnienia, co ułatwia odnoszenia się do tego, co może przynieść piątkowy raport. O ile więc nie ma nerwów przed publikacją, to pewnie będzie ona dyskutowana, gdy już się pojawi. Jej znaczenie jest obecnie spotęgowane świadomością, że dane z rynku pracy są obecnie kluczowymi przy analizie posunięć amerykańskiego banku centralnego. Ostatnio powrócił temat możliwości skrócenia programu skupu obligacji i zmniejszenia puli przeznaczonej na ten program. Sądząc po dotychczasowych wypowiedziach Bena Bernanke oraz jego stosunku do zachowania banku centralnego w czasie Wielkiego Kryzysu nie będzie się on spieszył z taką decyzją. Wprawdzie działania Banku Japonii dają pewne możliwości, ale nie będzie to raczej nagły zwrot w działaniach Rezerwy Federalnej.

[ramka]

[link=http://www.parkiet.com/temat/71.html]Sprawdź [b]notowana kontraktów terminowych[/b] » [/link]

[link=http://www.parkiet.com/temat/35.html]Czytaj [b]komentarze Kamila Jarosa[/b] »[/link]

[link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=2&sid=978507ca09a3dd7e184ef38ce8a71009]Podyskutuj na [b]forum parkiet.com[/b] z innymi inwestorami na temat [b]kontraktów[/b] »[/link]

[/ramka]

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów