Tygodniowy raport z rynku surowców - zbyt wysokie ceny ropy

Ceny ropy, pomimo problemów z płynnością w dolarze na rynku międzybankowym, spowalniającej globalnej gospodarki oraz dynamicznych spadków cen na całym rynku surowców są wyjątkowo odporne na wzrastająca awersję do ryzykownych aktywów

Aktualizacja: 23.02.2017 13:07 Publikacja: 27.09.2011 14:59

Tygodniowy raport z rynku surowców - zbyt wysokie ceny ropy

Foto: XTB

Ceny baryłki ropy Brent znajdują się na poziomach z czasów gdy rynek dyskontował globalny wzrost gospodarczy w 2011 r. jeszcze na poziomie 4,3% oraz gdy w Libii trwały już pierwsze protesty antyrządowe.

Brak silnej reakcji cen „czarnego złota" na słabnącą koniunkturę i zawirowania na rynkach finansowych wytłumaczyć można kilkoma czynnikami: a) duży spadek zapasów ropy w USA w ciągu ostatnich kilku tygodni b) relatywnie stabilna wielkość długich spekulacyjnych pozycji netto na kontraktach na ropę  (cały czas bardzo wysoka) c) wiara wielu inwestorów w politykę krajów OPEC, które rzekomo dzięki manipulowaniem produkcją będą chciały zwiększyć własne wpływy budżetowe d) nie docenianie przez rynku powrotu surowca z Libii oraz słabnącego popytu pod wpływem spowolnienia w krajach największych konsumentów ropy.

Należy jednakże zwrócić uwagę na fakt iż większość z wymienionych wyżej czynników sprzyjających wysokim cenom surowca jest bardziej pretekstem aniżeli powodem, który mógłby wpłynąć na utrzymywanie się bieżących cen w perspektywie najbliższych miesięcy.

Spadające zapasy surowej ropy (wykres powyżej) wytłumaczyć można chwilowym spadkiem wydobycia w USA oraz kilku tygodniowym opóźnieniem cyklu produkcji w rafineriach w stosunku do oceny bieżącej sytuacji rynkowej. Biorąc pod uwagę fakt silnie rosnących i wyższych od średniej z ostatnich 7 lat łącznych zapasów benzyny i destylatów (wykres powyżej), prawdopodobieństwo dalszych spadków zapasów ropy jest bardzo małe.

Błędne wydaje się także przekonanie rynków co do możliwość zmian poziomu produkcji przez członków grupy OPEC. Utrzymywanie się wysokich cen ropy zwłaszcza w czasie spowolnienie, w perspektywie kolejnych lat prawdopodobnie znacznie zwiększyłoby skłonność do inwestycji w nowe rozwiązania zmniejszające konsumpcję ropy  (co ma miejsce już w krajach rozwiniętych, które są dużymi importerami i konsumentami ropy - w ostatnich latach ograniczyły one znacznie surowcochłonność swoich gospodarek - wykres powyżej).

W kontekście ostatnich rewizji wzrostu gospodarczego w największych gospodarkach na świecie oraz opinii ekspertów OPEC na temat powrotu surowca z Libii wielkości 1 mb/d już w ciągu najbliższych 6 miesięcy, scenariusz spadku deficytu w 2011 i 2012 r. w okolice 0,3 - 0,4 mb/d jest coraz bardziej realny (w lutym br. scenariuszem bazowym dla rynków był deficyt wielkości 0,8 – 1,2 mb/d).

Wnioski

Tak jak na rynkach innych surowców (np. miedzi), gdzie dopiero po kilku tygodniach od pierwszych sygnałów o spowolnieniu, rynki zaczęły dyskontować pogorszenie koniunktury, tak utrzymujące się wysokie ceny ropy powinny podzielić podobny los w perspektywie najbliższych miesięcy. Dynamice spadków powinno sprzyjać silne wykupienie rynku przez inwestorów o charakterze spekulacyjnym, którzy w dużym stopniu odpowiadają za wysokie ceny na rynkach większości surowców (patrz - wykresy powyżej).

W krótkim okresie ceny ropy mogą charakteryzować się silnymi wahaniami, głównie na skutek tematu kryzysu bankowego, którego następstwa mogą decydować o dostępie do dolara na rynku międzybankowym.

Dział Analiz

dr Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista, przemysł[email protected],

Marcin Kiepas, [email protected]

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?