Dom Maklerski BZ WBK wprowadził w 2011 r. najwięcej spółek na giełdę. Coraz więcej spotkań zarządów spółek z inwestorami nie dotyczy jednak nowych emisji. Jaki ma wtedy sens spotkanie zarządzających z emitentami?
Rzeczywiście, oferty publiczne to naturalny moment na prezentacje spółki wśród inwestorów. Nie oznacza to jednak, że potrzeba spotkań przy obecnej sytuacji na rynku zamarła. Sytuacja na rynku wtórnym jest szczególnie ważna dla podmiotów, które w przyszłości myślą o emisjach, albo w których prezesi są właścicielami spółki. Słaba koniunktura oznacza, że jakość relacji z rynkiem decyduje często, czy zarządzający wyjdą czy nie z danego waloru. Konfrontacja z władzami spółki może okazać się kluczowa dla takich decyzji, a tym samym, dla kursu spółki. Wysiłek związany z organizacją takiego spotkania w porównaniu z ewentualnymi kosztami, jest opłacalny. Dowodzą tego np. spółki ukraińskie, które mimo sporego dystansu przyjeżdżają na spotkania do Polski.
O ile motywację zarządów – obrona kursu – łatwo zrozumieć, to skąd bierze się potrzeba wśród zarządzających do takich spotkań?
Ci, co mają akcje w portfelu chcą podejmować trafne decyzje. Część zarządzających przy obecnych wycenach szuka okazji inwestycyjnych – ostatnio wydawało się, że mogą nią być akcje deweloperów. Oczywiście, jeżeli nie ma mowy o emisji, spotkania są krótsze, ale zapotrzebowanie na nie jest nadal spore.