Zniechęcające sygnały przyszły z zagranicy. Niemiecki DAX po dobrym rozpoczęciu sesji zaczął słabnąć. Na początku nie miało to związku ze zmianami wartości euro, ale z czasem i w przypadku najważniejszej pary walutowej pojawił się spadek. Nie pomogła większa od prognoz wartość wskaźnika Ifo. Optymizmu po tej publikacji starczyło na bardzo krótki czas.

Jeśli wziąć pod uwagę zmiany cen na naszym rynku i porównać je ze zmianami na rynku niemieckim, to można dojść do wniosku, że spółki z WIG20 zachowują się zdecydowanie lepiej. Indeks WIG20 stracił wczoraj niewiele, a w tym samym czasie, w szczególności w drugiej części sesji, indeks DAX poddał się szybkiej przecenie. W ciągu kilku godzin indeks stracił na wartości ok. 170 pkt. Niewątpliwie na rynku niemieckim miał wczoraj miejsce ważny ruch. Popołudniowe odbicie rozbudza nadzieję na to, że popyt się jeszcze nie poddał.

Na takim tle nasze 26 pkt rozpiętości wahań wygląda raczej blado. To dobrze świadczy o kupujących, którzy mimo niekorzystnych okoliczności zdołali podtrzymać ceny. Zakończenie notowań na minimum dnia w czasie kreślenia przez DAX wyraźnego odbicia przypomina, że to jeszcze nie koniec rozgrywki. Trzeba pamiętać, że rozstrzygający będzie wynik potyczki popytu i podaży w okolicy 2300 pkt. Zamknięcie sesji pod poziomem 2306 pkt oznaczać będzie zmianę nastawienia z pozytywnego na neutralne.

Dodatkowym czynnikiem wspierającym kupujących jest widoczny na wykresie kanał spadkowy. To w jego ramach wahają się ceny w trakcie obecnej korekty. Mały kanał będący w kontrze do trendu jest czymś normalnym. Normalnym, jeśli wykres będzie się trzymał nad dolnym ograniczeniem kanału. Jeśli dojdzie do jego opuszczenia dołem, może to zostać odebrane jako sygnał słabości. Można wprawdzie rozważać, czy linią wsparcia jest ta ciągła czy ta przerywana, ale tu z pomocą przychodzi znany nam dołek z 30 stycznia. Jego poziom powinien wyrugować wątpliwości. Jeśli kurs utrzyma się w kanale, a później wzrośnie, to wyjście z kanału górą będzie sygnałem zakończenia fazy korekty i powrotu do trendu wzrostowego. Potwierdzeniem będą nowe maksima trendu.