Końcowa faza sesji to wyznaczenie jej nowych minimów. Rynek wydaje się być pod dużą presją sprzedających, ale zauważmy, że rozpiętość wahań ledwie przekracza 20 pkt. To nie jest duża presja. Ceny spadają, ale ruch jest mały. Z tego wniosek, że piątkowa akcja kupujących, nawet tak słaba, prawdopodobnie nie będzie ostatnią. Dziś przyszło nam poruszać się razem z indeksami zachodnimi. te spadały, a my z nimi. Indeks we Frankfurcie wydaje się mieć jeszcze potencjał ruchu w dół, a więc pewnie i my będziemy szli jego śladem. Zbliżenie się DAX do okolic 6900 pkt. może kończyć fazę osłabienia.