Agencja S&P obniżyła rating długu hiszpańskiego do poziomu o jeden ponad poziomem oceny śmieciowej. To nie jest zaskakująca wiadomość w odniesieniu do samej oceny. Teraz bowiem rating tej agencji odpowiada temu, co już od jakiegoś czasu obowiązuje u Moody's. S&P utrzymuje negatywną perspektywę dla kolejnych ratingów Hiszpanii. Agencja Moody's za to do końca października ma się zdecydować, czy nie obniżyć oceny dla długu hiszpańskiego, co oznaczałoby spadek do poziomu oceny dla długu śmieciowego. Rynek właśnie tego się spodziewa. Skoro tak, to wczorajsza zmiana nie robi na nikim wrażenia.
Dla nas i tak większe znaczenie ma fakt kolejnego spadku cen w USA. Indeksy akcji amerykańskich zanotowały wprawdzie mniejszy zjazd niż dzień wcześniej, ale i ten jest zauważalny. Indeks przemysłowy Dow Jones stracił 0,95 proc. i tym razem to on przewodzi trójce obserwowanych średnich w ruchu spadkowym. Indeks S&P500 stracił na wartości 0,62 proc., a Nasdaq 0,43 proc. Na indeksach amerykańskich zaczęły pojawiać się kształty mało przyjemne dla posiadaczy akcji. Tymczasem w komentarzach pojawił się wątek wskazujący na przewagę strachu i obaw o gospodarkę amerykańską nad pozytywnym wpływem luzowania ilościowego. Wątek ten można rozwinąć w trakcie weekendu, ale sam w sobie jest o tyle ciekawy, że podtrzymałby sygnalizowaną jakiś czas temu sytuację na wykresie S&P500, która wskazywałaby na rychłe nadejście silnej przeceny. Temat zawisł na kołku za sprawą decyzji Fed, ale zapomniany nie został.
Ciekawie zachowała się cena Alcoa. Spółka tuż po publikacji straciła na wartości niespełna 1,0 proc. Wczoraj, już w trakcie notowań w ramach regularnej sesji strata wyniosła ponad 4 proc. i była to najsłabsza spółka z indeksu przemysłowego DJ. Ta różnica jest tłumaczona prognozami spółki, które wskazują na spadek zamówień na aluminium, a więc obciążają przyszłe wyniki. Jest tu także czynnik oceny sytuacji gospodarki chińskiej. Prognozy osłabienia nie nastrajają optymistycznie.
My zaczniemy notowania prawdopodobnie jeszcze nad poziomem wsparcia, ale dziś zadanie byków może być trudniejsze niż wczoraj. Wczoraj udało się uratować wsparcie, ale w sytuacji kolejnego pogorszenia nastrojów, tym razem do testu wsparcia może dojść.