Wall Street cieszy się z porozumienia polityków, które oddala najgorszy scenariusz fiskalnego dostosowania. Najgorszy w rozumieniu skali tego dostosowania. Tu nie ma wartościowania. Wspomniane dostosowanie wcale nie musiało być złe z innych punktów widzenia. Być może na krótką metę miałoby kiepskie efekty, ale w długim terminie ograniczałoby wzrost długu. Obecnie przeważyła opcja krótkoterminowa. Przeważył pogląd, że lepiej skupić się na wzroście gospodarczym i dzięki nim wyjść z pułapki zadłużenia. Ucieczka do przodu. Pytanie, czy rzeczywiście uda się taki długoterminowy wzrost gospodarczy pobudzić i utrzymać. Czy niska cena energii dzięki łupkom jest w stanie to zapewnić? Jak widać, rynki finansowe wychodzą z założenia, że szansa jest.
Wczorajsze wzrosty indeksów akcji w USA wyglądają całkiem nieźle. Indeks przemysłowy Dow Jones zakończył dzień wzrostem o ponad 300 pkt., czyli 2,35 proc. Indeks S&P500 zyskał 2,54 proc., a Nasdaq prawie 100 pkt., czyli 3,07 proc. To są zmiany, których próżno w ostatnim czasie szukać na naszym rynku. Czy to dobrze czy źle? Z punktu widzenia obecnej tendencji chyba jednak dobrze, bo nadal zmienność jest niska, co sprzyja podtrzymaniu ruchu w górę. Wskazówką, że może dojść do wyczerpania potencjału kupujących, byłoby wyraźnie zwiększenie zmienności. Wzrost cen o ponad 3 proc. sugerowałby, że optymizm zaczyna coraz wyraźniej przeważać.
Zasada utrzymywania kierunku nastawienia zgodnego z aktualnym trendem zakłada, że nie będziemy próbować łapać szczytu. Zatem zawsze sesja, w trakcie której pojawił się nowy rekord, będzie sesją potwierdzającą trend, a nie potencjalnym szczytem. W końcu któraś faktycznie okaże się takim szczytem, ale podejście średnioterminowe uwzględnia to, że w chwili kreślenia szczytu będziemy się mylić. Akurat wtedy. Mimo wszystko takie podejście wydaje się bardziej skuteczne niż próby szukania tego wyjątkowego dnia, co skutkuje w najlepszym razie pozbawienie się uczestnictwa w aktualnej tendencji. W tym wypadku jest to szczególnie znamienne, gdy jest ona tak wyraźna, a nadal sporo uczestników rynku z nią próbuje walczyć.