Ostatnie trzy miesiące to jeden z najgorszych okresów dla tureckiego rynku akcji w ostatnich kilkunastu latach. Tylko głębokie spadki z lat 2000–2001 oraz 2007–2008 miały znacząco większą siłę niż te, z którymi mamy obecnie do czynienia. Silny, ponad 30-procentowy, ruch spadkowy, który rozpoczął się pod koniec maja, to efekt nałożenia się w krótkim okresie kilku negatywnych czynników: antyrządowych protestów, zapowiedzi zakończenia QE3, konfliktów społecznych w Egipcie i groźby konfliktu zbrojnego w Syrii.
Każde z tych zdarzeń mogło spowodować korektę, ale to ich nawarstwienie zdecydowało o tak dużej dynamice ruchu spadkowego. Ale to już jest przeszłość. Pytanie co dalej?
Szczegółowe prognozowanie przy tak rozchwianych rynkach jest bardzo trudne i właściwie mija się z celem. Wskazanie dokładnego punktu, określenie momentu, w którym rynek zmieni trend, to raczej kwestia szczęścia niż umiejętności. Warto raczej skupić się na fundamentach i perspektywach Turcji jako kraju, gospodarki oraz rynku akcji. Czy zaszły tu jakieś istotne zmiany?
Struktura demograficzna Turcji nadal jest unikalna w skali Europy – jedna czwarta obywateli nie przekroczyła piętnastego roku życia, a połowa populacji to ludzie, którzy nie ukończyli trzydziestu lat. Pod względem liczby ludności Turcja plasuje się na siedemnastym miejscu na świecie, przy wciąż dodatnim przyroście naturalnym. Razem daje to duży rynek i sprzyja wzrostowi dynamiki popytu wewnętrznego, który jest kołem zamachowym dla całej gospodarki. Jednocześnie Turcja zwiększa eksport i poprawia jego strukturę. Procentowy udział eksportu do Unii Europejskiej spadł, a dynamiczny wzrost eksportu do krajów Afryki Północnej i Zatoki Perskiej spowodował, że Turcja nie jest uzależniona od kondycji gospodarczej jakiegokolwiek konkretnego kraju czy regionu. To ważny czynnik, znacząco stabilizujący wielkość eksportu ogółem.
Co warte podkreślenia, rynek wewnętrzny Turcji jest na tyle duży, że czołowe lokalne przedsiębiorstwa mają wystarczającą skalę działalności, by z sukcesem zdobywać nowe rynki zbytu. Przykładem mogą tu być przedstawiciele przemysłu samochodowego lub producenci AGD. Tamtejsze przedsiębiorstwa potrafią doskonale wykorzystać wyjątkowe położenie Turcji. Zarówno geograficznie, jak i kulturowo Turcja jest mostem, łącznikiem między Wschodem a Zachodem. Porty tureckie zyskują na znaczeniu w ramach przewozu dóbr i towarów, a tureckie linie lotnicze w ostatnich latach odniosły niewątpliwy sukces i zwiększyły skalę oraz zasięg działania.