Czwartkowa publikacja danych o inflacji w USA, która wyniosła 2,9 proc. za sierpień, była zaskoczeniem – to najwyższy poziom inflacji od ponad pół roku, co znacząco oddala ją od celu wynoszącego 2 proc. Te dane nie wpłynęły na zmianę pozytywnego trendu obligacji amerykańskich, które cały czas umacniają się, a spadek ich rentowności do 3,99 proc. (na razie krótkotrwały), to jednak po raz pierwszy od kwietnia zszedł poniżej poziomu 4 proc. Ponadto pozytywnie na notowania wpłynęły wyniki aukcji 10-letnich obligacji skarbowych, które doprowadziły do spadku rentowności o niemal 5 pb, do poziomu 4,03 proc. Wzrost popytu na amerykańskie papiery wartościowe, który obserwujemy w ostatnich dniach, może być efektem zbliżającego się posiedzenia Fedu, który już w przyszłym tygodniu podejmie decyzję o wysokości stóp. Rynki zakładają wysokie prawdopodobieństwo obniżki o 25 pb, co może otworzyć drogę do zejścia rentowności poniżej 4,0 proc. Z kolei w Polsce rentowności obligacji skarbowych utrzymują się stabilnie na poziomie 5,45 proc. już od dłuższego czasu. Spread pomiędzy polskimi a amerykańskimi obligacjami nieznacznie rozszerzył się, osiągając wartość 140-145 pb. W kontekście polskiego rynku warto zwrócić uwagę na ryzyko geopolityczne, które w ostatnim czasie znowu o sobie dało znać, powodując dodatkowe napięcia. Jednak zarówno polska, jak i amerykańska gospodarka wykazują odporność, a dodatkowym wsparciem mogą być kolejne cięcia stóp procentowych spodziewane jeszcze w tym roku.