Zmienność cen gazu ziemnego w ostatnich miesiącach jest wyjątkowo duża. Koniec listopada i cały grudzień minionego roku upłynęły pod znakiem dynamicznej przeceny gazu ziemnego na skutek utrzymujących się w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych relatywnie wysokich temperatur powietrza.
Na początku tego roku zniżka jednak wyhamowała i po kilkusesyjnej konsolidacji notowania gazu odbiły w górę. To również był efekt prognoz pogody, tym razem zapowiadających nadejście mroźnej zimy w USA. Jednak już od ubiegłego czwartku zwyżka ta jest systematycznie niwelowana.
Jak podała wczoraj amerykańska CFTC (Commodity Futures Trading Commission), na rynku gazu ziemnego przeważają krótkie pozycje. W tygodniu zakończonym 13 stycznia br. ilość krótkich pozycji netto wzrosła aż o 70 proc. i znalazła się na poziomie 17513. To właśnie ich zamykanie po zapowiedziach mroźnej zimy było prawdopodobnie przyczyną tak dynamicznego ruchu cen gazu ziemnego na północ (14 stycznia zwyżka przekroczyła 11 proc.). Prognozy pogody znów zaczęły sprzyjać stronie podażowej, co widać po zachowaniu się cen gazu ziemnego. Co najmniej do końca stycznia na rynku tego surowca najważniejszym czynnikiem wpływającym na ceny pozostanie pogoda, co będzie sprzyjało jej nerwowym ruchom.