Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Paweł Grubiak, członek zarządu, Superfund TFI
Ta długoterminowa negatywna tendencja jest kontynuowana także w tym roku: mimo że pierwsza połowa 2015 r. odznaczyła się wzrostem cen bawełny, to był one niewielki w porównaniu z wcześniejszymi spadkami. Ponadto w drugiej połowie br. widać zwiększoną presję na spadek cen bawełny.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wzrost cen bawełny nie nastąpi prędko. Pesymistyczne oczekiwania inwestorów na rynku bawełny wynikają z dużych zapasów tego surowca na świecie. Ogromne ilości bawełny posiadają Chiny, które przez lata kupowały ten surowiec, by zwiększyć swoje rezerwy. Jednak w minionym roku dotarły one do poziomów, które władze Chin uznały za zdecydowanie za duże – dlatego Państwo Środka zaczęło wyprzedawać swoje rezerwy na rynku. Ta polityka miała ogromne przełożenie na ceny bawełny w minionym roku, teraz zaś jest ona najważniejszą przyczyną utrzymywania się cen tego surowca na niskim poziomie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.