Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kamil Jaros, analityk, Efix DM
Nadal obowiązuje założenie, że ruch wtórny względem zwyżki trwającej ponad dwa miesiące jeszcze się nie zakończył. Pośrednio potwierdzeniem słuszności takiego założenia są próby podniesienia rynku, które do efektownych nie należą. Gdy ceny się podnoszą, aktywność szybko się obniża. We wtorek nie było inaczej. Po słabszym rozpoczęciu notowań pojawiła się próba wzrostu, ale nie była ona efektem zaangażowania nowego kapitału. Kupującym zabrakło agresji, w związku z czym dynamika zmian była ślamazarna. Ceny szybciej się zmieniają, gdy rynek schodzi na niższe poziomy. To znana właściwość, ale tym razem mocno rzuca się w oczy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na rynku nie brakuje kapitału. Fundusze obligacji korporacyjnych odnotowały napływy netto na poziomie 1,35 mld zł od początku roku.
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.