Pozostała część to odmiana robusta, której roczna wielkość produkcji (13,3 mln worków sezonie 2015/2016) i tak pozycjonuje ten południowoamerykański kraj na drugim miejscu na świecie.

Zgodnie z prognozami USDA (Amerykańskiego Departamentu ds. Rolnictwa) spodziewane zbiory tej odmiany w tym sezonie mają wynieść ok. 12,1 mln worków – jednak jak podała właśnie firma Terra Forte, jeden z największych brazylijskich eksporterów kawy, z uwagi na panujące trudne warunki pogodowe, obniża ona swoje szacunki tegorocznych zbiorów robusty aż o 20 proc. Co więcej, Terra Forte oczekuje, iż cała sytuacja nie pozostanie bez wpływu na wielkość przyszłorocznych zbiorów. Brazylijska Agencja Statystyczna także obniżyła swoje prognozy produkcji kawy, która w stanie Espirito Santo (największym pod względem upraw robusty) ma być najniższa od 12 lat.

Spodziewana mniejsza podaż robusty przekłada się nie tylko na wzrost jej ceny, co oczywiste, ale również wpływa na notowania odmiany arabica – której część dostaw może zostać przeznaczona na rynek krajowy w celu uzupełnienia powstałego niedoboru tej pierwszej. Obie odmiany są często ze sobą mieszane, by w ten sposób obniżyć koszty finalnego produktu.

Obecnie za tonę robusty na giełdzie w Londynie należy zapłacić niemal 1800 dol.