Reklama

Kontynuacja korekty

Podczas ubiegłego tygodnia indeks WIG20 wszedł w fazę korekty spadkowej. Na razie jej skala jest relatywnie mała, ale wydaje się, że może się powiększyć.

Publikacja: 22.08.2016 06:00

Kamil Jaros, analityk, Efix DM

Kamil Jaros, analityk, Efix DM

Foto: Archiwum

Problemem jest bowiem aktualny stan nastrojów graczy indywidualnych. Ostatni odczyt wskaźnika INI wskazuje na utrzymujący się optymizm. Skoro spadek nie wywołuje niepokoju, to albo się on od razu powiększy, albo będziemy mieli do czynienia z fazą krótkiej zwyżki, po której przyjdzie poważniejsza przecena.

Korekta spadkowa zakończy się wtedy, gdy pojawi się niepokój, bo wtedy będą dogodne warunki dla wzrostu cen. Z technicznego punktu widzenia indeks największych spółek notowanych na GPW może spadać do okolicy 1730 pkt. Zejście pod ten poziom będzie już miało wpływ na to, czy nadal będziemy mówić o szansach popytu. Na razie popyt ma niewielką przewagę.

Rozpoczynający się właśnie tydzień nie będzie obfitował w publikacje danych makro. Dziś nie pojawi się nic, co miałoby znaczenie dla uczestników światowych rynków akcji. Jutro pewne zainteresowanie mogą wzbudzić wskaźniki koniunktury w Polsce oraz amerykańskie dane o sprzedaży domów na rynku pierwotnym, ale to i tak w charakterze ciekawostki, a nie realnego wpływu na decyzje inwestycyjne. Środa będzie nieco ciekawsza, gdyż przed sesją pojawi się informacja o dynamice niemieckiego PKB w II kw. bieżącego roku. To już będzie drugie podejście, a więc dane będą rewidowane względem publikacji wstępnej. O zaskoczenie nie będzie łatwo. Po południu poznamy dane o obrotach na amerykańskim wtórnym rynku domów.

Skoro spadek nie wywołuje niepokoju, to albo się od razu powiększy, albo będziemy mieli do czynienia z fazą krótkiej zwyżki, po której przyjdzie poważniejsza przecena.

W czwartek będzie się mówiło o corocznym zjeździe bankierów centralnych w Jackson Hole. Rynek będzie doszukiwał się w wypowiedziach szefowej Fed oznak możliwej decyzji o podwyżce stóp procentowych. Jak jednak wskazuje Mark Hulbert, w ostatnim ćwierćwieczu nie było sytuacji, by doszło do podwyżki stóp na dwa miesiące przed wyborami. Teraz także pewnie nie dojdzie. Tym bardziej że nie ma palących przesłanek płynących ze stanu gospodarki. Czwartek to także dzień publikacji niemieckiego wskaźnika Ifo, protokołu z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, a także danych o zamówieniach na dobra trwałe w USA oraz liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.

Reklama
Reklama

Wydarzeniem ostatniego dnia tygodnia będzie opublikowanie zrewidowanej dynamiki PKB w II kwartale w USA. Po słabym pierwszym kwartale drugi miał być znacznie lepszy. Według wstępnych danych lepszy był tylko nieznacznie. Teraz czas na rewizję. Poza tym poznamy wskaźnik nastrojów amerykańskich konsumentów według kalkulacji Uniwersytetu Michigan.

Komentarze
Stopy procentowe spadną
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Komentarze
Gospodarczy zegar tyka
Komentarze
Mocny okres przedświąteczny
Komentarze
Fed i RPP obetną stopy?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Komentarze
Rada pod presją danych
Komentarze
Plan pokojowy w centrum uwagi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama