Co ważne, w ramach ESRS E1-6 nie ma możliwości ujawnienia danych odnośnie do zakupu tzw. offsetów czy jednostek usuwania lub redukcji emisji na skutek realizacji projektów przez inne podmioty, jednak ten wątek nie jest całkowicie wyłączony z ujawnień, gdyż pojawia się w ramach ESRS E1-7, w ramach którego raportowane mają być między innymi informacje o projektach usuwania i magazynowania dwutlenku węgla, zrealizowanych w ramach własnych operacji lub w których podmiot uczestniczył w ramach łańcucha wartości. Tu poza informacją o wielkości gazów cieplarnianych usuniętych lub zmagazynowanych podmioty powinny ujawnić, jaki jest charakter tych projektów – czy jest to charakter biogeniczny, czy dotyczą one zmiany użytkowania gruntu (np. zalesianie, odbudowa lasów, sadzenie drzew w miastach), czy mają charakter technologiczny (bezpośredni wychwyt z powietrza) albo hybrydowy. Należy opisać także szczegóły technologiczne tych projektów, a także, co niezwykle istotne w tym przypadku – sposób zarządzania ryzykiem związanym z nietrwałością, gdzie podmioty powinny opisać to, w jaki sposób będą monitorować i określać zdarzenia związane z wyciekami lub niezamierzonymi uwolnieniami.
Temat ten jest niezwykle istotny w kontekście potencjału greenwashingu. W tej chwili obszar offsetów nie jest jednolicie uregulowany i powstają wątpliwości w odniesieniu do trwałości tych projektów, w szczególności związanych z zalesianiem oraz sposobu liczenia redukcji emisji gazów cieplarnianych związaną z taką inwestycją.
W ujawnieniu ESRS E1-7 drugim elementem, który podmioty powinny zaraportować, są redukcje emisji związane z zakupem tzw. carbon credits (kredytów węglowych) poza swoim łańcuchem wartości od niezależnych jednostek certyfikujących redukcję emisji. W tym przypadku ujawnić mamy ilość jednostek emisji dwutlenku węgla anulowanych w danym roku oraz jednostki emisji zaplanowane do anulowania w przyszłości.
Należy zwrócić uwagę na to, że polskie firmy, które już w tym roku przygotowały swoje raporty w oparciu o standard ESRS, nie odnosiły się do ujawnień wymaganych w ramach E1-7 bądź raportowały brak aktywności w obszarze offsetów oraz kredytów węglowych. Założyć można, że z każdym rokiem będziemy obserwować więcej ujawnień w tym obszarze.
Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku ujawnienia E1-8 – wewnętrzne ustalanie opłat za emisję gazów cieplarnianych, czyli tzw. internal carbon pricing. Jest to mechanizm wdrażany w firmach w celu zarządzania ryzykiem biznesowym związanym ze zmianą klimatu. Stosuje się tu dwie najpopularniejsze metody. W przypadku tzw. shadow pricing przypisuje się teoretyczną kwotę do jednostki emisji gazów cieplarnianych i następnie uwzględnia się ją w procesach decyzyjnych firmy. W ramach internal carbon fees podmioty przeznaczają przychody z „opłat” na finansowanie działań, które wpływają na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Mechanizm ten zyskuje na popularności. Podsumowując wyniki badania CDP (Carbon Disclosure Project), widzimy, że w 2022 r. 15 proc. firm wdrożyło już mechanizmy internal carbon procing, a 18 proc. zamierza zrobić to w latach kolejnych, jednak trzeba podkreślić, że ponad połowa z tych firm to te, które już teraz podlegają pod EU-ETS, czyli unijny system handlu uprawnieniami do emisji.
Mając to na uwadze, można zakładać, że w przyszłorocznych raportach polskich firm mogą pojawić się ujawnienia w ramach E1-8, które pokażą, jak podchodzą one do ustalenia opłat za emisję gazów cieplarnianych. W takim wypadku należy pamiętać, że ESRS E1-8 wymaga od nas nie tylko informacji ilościowych w odniesieniu do emisji objętych systemami opłat za emisję, ale też oczekuje, aby opisać rodzaj, zakres i wartość opłat zastosowanych w ramach wewnętrznego systemu ustalania cen za emisję.