W ciągu zaledwie czterech sesji złoto zdrożało o ponad 100 USD, a od dołka z 14 lutego zyskało blisko 7 proc. Co prawda od początku roku cena złota zwiększyła się o niecałe 2 proc., ale przez ostatnie 12 miesięcy wzrosła ona o 15 proc. W tym drugim okresie mocniej od niego zyskiwały wobec dolara tylko dwie waluty - peso kolumbijskie (21,4 proc.) i afgańskie afghani (22,2 proc.).
Czytaj więcej
Uczestnicy funduszy metali szlachetnych mogą z zazdrością patrzeć na rynki akcji i obligacji.
Cenę złota wspierały w ostatnich dniach zarówno napięcia geopolityczne (związane z konfliktami bliskowschodnimi oraz wojną na Ukrainie), a także oczekiwania dotyczące luzowania polityki pieniężnej w USA. O ile obniżka stóp przez Fed w marcu wydaje się być obecnie wykluczona, a w maju mało prawdopodobna, to barometr CME FedWatch sugeruje, że szanse na nią w czerwcu wynoszą 68 proc. Wzrosły one po tym jak w piątek odczyt indeksu ISM mierzącego koniunkturę w przemyśle okazał się być dużo gorszy, niż prognozowano. (Indeks spadł 49,1 pkt w styczniu do 47,8 pkt w lutym, a oczekiwano, że wzrośnie do 49,5 pkt. Jego poziom był nadal "recesyjny").
Od akcji do złota
- Rosnące ryzyko korekty na rynku akcji (związane choćby ze słabszymi danymi z amerykańskiego przemysłu) mogło skłonić część inwestorów do przeniesienia się od akcji do złota - twierdzi Ole Hansen, dyrektor ds. strategii rynków surowcowych w Saxo Banku. Według niego, jeśli cena w nadchodzących dniach pozostanie powyżej 2088 USD za uncję (czyli poziomu z poniedziałkowego zamknięcia), to skłoni to część inwestorów do dalszych zakupów kruszcu.
Czytaj więcej
Notowania złota bronią 2000 USD za uncję. Srebro utrzymuje się powyżej 23 USD za uncję. Zdaniem a...