Przeciętna polska spółka rodzinna osiąga 1 473 mld zł przychodów (6 proc. więcej niż przed rokiem). Średnio biznes prowadzony przez spółkę rodzinną jest o około 50 proc. mniejszy niż spółki nierodzinnej pod względem przychodów oraz o około 30 proc. pod względem kapitalizacji. Przeciętna spółka rodzinna osiąga też wyraźnie niższą rentowność na poziomie EBITDA niż nierodzinna – w 2024 r. było to 7,6 proc. wobec 11,6 proc. (ale warto odnotować, że różnica ta znacząco spadła na przestrzeni ostatnich lat, w 2021 r. wynosiła 6 pkt proc., w 2022 r. 5,4 pkt proc., a w 2024 r. 4 pkt proc.).
Natomiast spółki rodzinne cechuje większa stabilność i przewidywalność. Zarówno przychody, rentowność, jak i kapitalizacja statystycznie są na przestrzeni lat znacznie mniej zmienne. Rodzinni inwestorzy planują swoje działania w znacznie dłuższej perspektywie niż nierodzinni, ponieważ głównym celem przedsiębiorców rodzinnych jest ochrona majątku rodzinnego w długim horyzoncie, a nie krótkoterminowe zyski. Warto też odnotować, że choć spółka rodzinna ma mniejszą skalę i rentowność, to potrafi odnotowywać lepsze wyniki od swoich nierodzinnych konkurentów. W 2024 r. miała wyższy zysk netto.
Widać rosnącą popularność fundacji rodzinnych. Przed rokiem jedynie w akcjonariacie 5 proc. spółek rodzinnych z GPW ujawniana była fundacja rodzinna. Obecnie to już 16 proc. Zdaniem ekspertów w kolejnym roku nadal przybywać będzie fundacji rodzinnych, mimo pojawiającej się w ostatnim czasie niekorzystnej narracji politycznej, akcentującej wydźwięk podatkowy takich rozwiązań, a nie długofalowe korzyści płynące z takiego modelu akumulacji i pomnażania kapitału przez polskich przedsiębiorców.
Pod względem kapitalizacji wśród spółek rodzinnych dominują wyraźnie dwie branże: odzież i obuwie oraz artykuły codziennego użytku. Trzecie miejsce zajmuje motoryzacja. Jeśli jednak spojrzymy na liczebność spółek, to liderem jest produkcja przemysłowa.
Jak firmy radzą sobie z sukcesją
Aż 89 proc. spółek rodzinnych notowanych na GPW ma w akcjonariacie przynajmniej jednego przedstawiciela rodziny (80 proc. posiada nestora, a 9 proc. sukcesora). Znacznie rzadziej nazwiska przedstawicieli rodzin można znaleźć w zarządach tych spółek i radach nadzorczych. Widać więc, że rola wielu członków biznesowych rodów sprowadza się jedynie do posiadania akcji spółki, a – przynajmniej formalnie – nie angażują się oni w zarządzanie firmą lub nie ujawniają tego zaangażowania w postaci oficjalnych ról. Eksperci podkreślają, że w praktyce przekazanie sterów młodszemu pokoleniu rzadko przebiega gładko.
– Nestorzy, którzy przez lata budowali firmę, mają naturalną potrzebę kontroli i trudno im oddać decyzyjność, nawet jeśli sukcesorzy są już gotowi. Statystyki z raportu tylko to potwierdzają – sukcesorzy pojawiają się w zarządach zaledwie w 15 proc. spółek rodzinnych, a w akcjonariatach są ujawnieni w 9 proc. przypadków – komentuje Maja Jabłońska, partner w zespole Grant Thornton.