Prawa drobnego akcjonariusza

Inwestorzy indywidualni, odpowiedzialni za ok. 20-proc. udział w obrocie akcjami na GPW, są ważnym czynnikiem decydującym o stabilizacji rynku. Jak wygląda pozycja prawna drobnego akcjonariusza inwestującego na giełdzie?

Aktualizacja: 10.05.2013 14:06 Publikacja: 10.05.2013 13:00

Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

Foto: Archiwum

Walne zgromadzenie

Mimo że w spółkach publicznych dominuje zasada rządów większości, nie oznacza to całkowitej bezradności mniejszych graczy. Mogą bowiem czynnie uczestniczyć w obradach walnego zgromadzenia. Jest też w stanie, samodzielnie lub wraz z akcjonariuszami, reprezentującymi co najmniej 5 proc. kapitału zakładowego, żądać zwołania NWZA oraz umieszczenia określonych spraw w porządku obrad.

Powołanie biegłego

Ten sam udział reprezentowany przez inwestorów upoważnia ich także do zainicjowania uchwały WZA w sprawie powołania biegłego rewidenta. Może on zbadać określoną przez udziałowca sprawę, związaną z utworzeniem spółki lub prowadzeniem jej spraw.

Dywidendy

Akcjonariuszom mniejszościowym przysługuje również prawo do udziału w zysku za ostatni rok obrotowy, powiększonego o niepodzielone zyski z lat ubiegłych oraz inne dopuszczone przepisami kwoty, m.in. z kapitału zapasowego. Co więcej, są oni w stanie przeciwdziałać zatrzymaniu nadwyżek finansowych w spółce. Tezę tę potwierdza wyrok Sądu Najwyższego, zgodnie z którym spółka powinna wypłacić dywidendę, jeśli jej sytuacja była dobra i na przeszkodzie nie stały potrzeby kapitałowe i inwestycyjne.

Prawo poboru

W sytuacji podwyższenia kapitału zakładowego poprzez emisję akcji, dotychczasowi udziałowcy mają pierwszeństwo w zakresie objęcia nowych papierów. Uchwała o podwyższeniu kapitału może przewidywać wyłączenie tego prawa, do czego dochodzi jednak stosunkowo rzadko.

Informacje

Na członkach zarządu ciąży obowiązek udzielania podczas WZA informacji, dotyczących spraw związanych z porządkiem obrad, akcjonariuszom przysługuje zaś uprawnienie do zadawania pytań. Brak odpowiedzi zarządu może wynikać jedynie z ważnych powodów (w ciągu dwóch tygodni od zgłoszenia żądania musi ona zostać sporządzona pisemnie). Zupełna odmowa może zaś nastąpić jedynie w przypadkach wskazanych w przepisach (np. w sytuacji, gdy odpowiedź mogłaby wyrządzić szkodę spółce). Niespełnienie tych przesłanek przy jednoczesnym braku informacji ze strony zarządu daje możliwość, po uprzednim zaprotokołowaniu sprzeciwu, złożenia wniosku do sądu rejestrowego o zobowiązanie zarządu do udzielenia informacji.

Powództwa

Przed sądem możliwe jest również podważenie decyzji podejmowanych przez WZA. Służą temu dwa powództwa – o uchylenie uchwały oraz o stwierdzenie jej nieważności. W pierwszym przypadku udziałowiec, który głosował przeciwko uchwale, może zwrócić się do sądu o jej zakwestionowanie, gdy jest ona sprzeczna ze statutem bądź dobrymi obyczajami i (jednocześnie) godzi w interes spółki lub jest ukierunkowana na pokrzywdzenie akcjonariusza. Stwierdzenie nieważności dotyczy zaś sytuacji, gdy podjęta uchwała jest sprzeczna z przepisami prawa.

Reverse squeeze out

Drobny udziałowiec może żądać wykupienia jego papierów (przymusowy odkup akcji). Żądanie kieruje na piśmie do akcjonariusza, który osiągnął lub przekroczył 90 proc. ogólnej liczby głosów w spółce – w ciągu trzech miesięcy od tego zdarzenia.

Udział w masie likwidacyjnej

W przypadku bankructwa emitenta udziałowiec mniejszościowy, na równi z innymi, proporcjonalnie do liczby posiadanych papierów, uczestniczy w podziale masy upadłości, pozostałej po zaspokojeniu wierzycieli. Inwestor nie może być jednak utożsamiany z wierzycielem – nie ma, z racji uczestnictwa w spółce, żadnej należności w stosunku do emitenta, lecz jedynie prawo do udziału w majątku po ukończeniu procedury upadłościowej.

Dodatkowa ochrona

Przepisy kształtują także relacje pomiędzy drobnymi i większościowymi udziałowcami – na korzyść tych pierwszych. Służy temu określenie progu kwalifikowanej większości podczas głosowania na WZA. Wymóg ten pojawia się przy okazji podejmowania kluczowych decyzji, m.in. uchwały w sprawie zgody na nabycie mienia za cenę przekraczającą 10 proc. kapitału zakładowego (konieczność uzyskania aprobaty dwóch trzecich akcjonariuszy). Jeszcze ostrzejsze wymogi przepisy wiążą z podjęciem decyzji dotyczących emisji obligacji zamiennych czy obniżenia kapitału zakładowego – trzech czwartych głosów. Zgody czterech piątych wymaga pozbawienie udziałowców prawa poboru akcji czy zniesienie dematerializacji papierów.

Rola ładu korporacyjnego

Cel ochronny spełniają także zasady ładu korporacyjnego. Przepisy corporate governance nie mają jednak charakteru powszechnie obowiązującego. Są tzw. miękkim prawem (z ang. soft law). Tym samym spółki niewypełniające zasad „Dobrych praktyk spółek notowanych na GPW" (z wyjątkiem rekomendacji zawartych w pierwszym rozdziale), nie ponoszą w związku z tym żadnych konsekwencji. Wystarczy, że fakt ten opublikują w formie raportu bieżącego. Dla drobnych akcjonariuszy zasady corporate governance są przede wszystkim krokiem w kierunku lepszego wypełnienia przysługujących im uprawnień, które często nie wynikają wprost z przepisów prawa, jak np. zezwolenie mediom na udział w walnych zgromadzeniach czy określenie maksymalnej różnicy między dniem dywidendy a datą jej wypłaty.

[email protected]

Pytania do Piotra Cieślaka, wiceprezesa Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

Inwestorzy indywidualni, będący akcjonariuszami mniejszościowymi, bardzo rzadko uczestniczą w walnych zgromadzeniach. Co ich zniechęca?

Problem należy rozpatrywać na kilku płaszczyznach. Nasze badania pokazują, że większość inwestorów indywidualnych dysponuje niewielkim portfelem. Te same badania wskazują również, że im wyższa jest wartość portfela, tym skłonność do udziału w walnych zgromadzeniach jest także wyższa. Dane te można zrozumieć, bo przy niewielkim portfelu, np. wartości 10 tys. podzielonym na trzy pozycje o wartości 3,33 tys. zł, udział w WZA, który wiąże się nierzadko z całodniową nieobecnością w pracy, kosztami wyjazdu, a finalnie kosztami zarejestrowania, może stanowić w niektórych przypadkach nawet kilkanaście procent wartości danej pozycji akcyjnej. Druga strona medalu to postawa samych emitentów. Mianowicie tam, gdzie aktywność akcjonariuszy mniejszościowych na WZA jest niestandardowo wysoka, nierzadko spotykamy się z różnymi decyzjami, które mogą zniechęcać do aktywnego egzekwowania swoich praw. Przykładem może być ubiegłoroczne walne zgromadzenie DM IDM, które było kilka razy przerywane i zwoływane na godz. 8 rano, czy również przerywane walne Solar i bardzo wątpliwe próby negowania prawa akcjonariuszy mniejszościowych tej spółki do powołania w drodze głosowania grupami członka rady nadzorczej. Warto też wspomnieć o ostatnim WZA Biotonu, przerywanym dwa razy, gdyż, jak wyjaśniano, główny akcjonariusz musiał się zastanowić nad sposobem głosowania. Innym ciekawym przykładem jest WZA Wikany sprzed kilku lat, zwołane w sylwestra. Do aktywności na walnych mogą demotywować nawet spółki z WIG20, z pozoru najbardziej transparentne, jak np. PGNiG, który podczas ubiegłorocznych obrad nie chciał praktycznie odpowiadać na pytania akcjonariuszy. Nie zechciał ich nawet wysłuchać! To sprawia, że aktywność akcjonariuszy mniejszościowych niestety nie wzrasta.

Problemem jest również brak wiedzy inwestorów na temat zasad rejestracji, przekazywania pełnomocnictw czy też zasad samego uczestniczenia w WZ. Choć staramy się propagować wiedzę na temat praw inwestorów, nierzadko wspierając ich w różnych problemach, to często czujemy się osamotnieni w tych działaniach. Niezbędne są działania na szeroką skalę wspierane przez główne instytucje rynku kapitałowego.

Jaka jest w tym rola zasad ładu korporacyjnego przyjętych przez GPW? Czy widać zmiany?

Zasady ładu korporacyjnego nie są niestety obligatoryjne. To powoduje, że istnieje duża dowolność w ich stosowaniu. Niewątpliwie byłoby dużo lepiej, gdyby istniały narzędzia do skutecznego egzekwowania zawartych tam zapisów. Niemniej należy oczywiście chwalić tych emitentów, którzy działając w zgodzie z rynkiem starają się sprostać postawionym w ładzie wymogom.

Na co najczęściej skarżą się drobni akcjonariusze?

Borykają się z licznymi problemami. Można wymienić rozwadnianie kapitału z wyłączeniem prawa poboru, po cenie znacznie niższej od rynkowej, emitowanie akcji na zasadzie potrącenia wierzytelności, co pozwala na uniknięcie obowiązku wyceny wkładów niepieniężnych. Ponadto uwagi dotyczą przejęć pośrednich, słabej komunikacji wielu spółek giełdowych. Sporo uwag inwestorzy kierują również do spółek notowanych na NewConnect, ich niskiej jakości, zbyt liberalnych obowiązków informacyjnych czy też spółek, które planowały debiut na NewConnect, ale do dziś nie trafiły do obrotu. Sporo kontrowersji budzi także jakość pracy polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Jakie widzi pan możliwości rozwiązania tych problemów?

Niewątpliwie należałoby dokonać systemowych zmian w przepisach prawa, aby zwiększyć poziom ochrony praw akcjonariuszy, w szczególności mniejszościowych. Niestety i tutaj inwestorzy natrafiają  na problemy, jak choćby w przypadku planowanych zmian w ustawie o ofercie publicznej. Z niewiadomych przyczyn, mimo zaawansowanych prac, tuż przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi zablokowano dalsze prace nad ustawą. W efekcie do dziś funkcjonują przepisy sprzeczne z dyrektywą unijną. Stowarzyszenie skierowało w tej sprawie skargę do Komisji Europejskiej. Systemowo należałoby także rozwiązać często spotykany brak kompetencji do rozstrzygania spraw gospodarczych, zwłaszcza dotyczących rynku kapitałowego.

Bardzo ważna jest również edukacja indywidualnych uczestników rynku. Instytucje rynku kapitałowego powinny bezwzględnie kłaść na nią zdecydowanie większy nacisk niż obecnie. Nierzadko problemy inwestorów wynikają z ich niewiedzy na temat praw, jakie im przysługują. Każdego roku intensywnie pracujemy nad poprawą świadomości korporacyjnej tej grupy uczestników rynku. Niemniej jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia.

Problemem jest także mentalność inwestorów indywidualnych i ich często bezzasadne przeświadczenie, że ich pakiety akcji nie mają znaczenia np. dla przebiegu walnych zgromadzeń. Tymczasem nierzadko dysponują oni łącznie pakietami od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent akcji danej spółki. Zatem w kolektywie mogą odgrywać bardzo istotną rolę. Niestety, w praktyce tak nie jest. Tymczasem przy wielu kontrowersyjnych emisjach wystarczyłoby, aby na WZA stawiło się raptem kilka procent akcjonariuszy indywidualnych, aby mogli zablokować wątpliwe decyzje akcjonariuszy większościowych.

Inwestycje
Trzy warstwy regulacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Jak przeprowadzić spółkę przez spór korporacyjny?
Inwestycje
Porozumienia akcjonariuszy w spółkach publicznych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Unikanie sporów potransakcyjnych