Częstym zjawiskiem na giełdowych wykresach jest luka cenowa, czyli otwarcie sesji po kursie niższym niż minimum poprzedniej sesji lub wyższym niż jej maksimum. Takie odchylenie na starcie notowań zdarza się zazwyczaj wtedy, gdy w przerwie między sesjami pojawiła się informacja, która mocno wpłynęła na rynkowe nastroje. W przypadku indeksów może to być na przykład odczyt danych makroekonomicznych lub duże zmiany indeksów na Wall Street, a w przypadku spółek – publikacja raportu okresowego.
Inwestorzy nie przepadają za lukami, bo niosą one z sobą ryzyko, że już na początku sesji będziemy kilka procent na minusie. Dlatego fani inwestowania w krótkim horyzoncie czasowym unikają zostawiania na noc otwartych pozycji. Okazuje się jednak, że rynki mają tendencję do zamykania luk, co można wykorzystać jako inwestycyjną przewagę. Poniżej zaprezentuję przykład znanej strategii do gry na lukach cenowych, która została opracowana przez Lindę Raschke i Larry'ego Connorsa i opublikowana w 1995 r. w książce „Street smarts".
Nieefektywność naszą przewagą
W poszukiwaniu skutecznej strategii inwestycyjnej chodzi w dużej mierze o to, by znaleźć na rynku słaby punkt. W języku naukowym mówi się o nieefektywności, czyli pewnej stałej tendencji, która pojawia się w notowaniach. Za taką nieefektywność można uznać na przykład tendencję kursu do powrotu do linii mediany, zaobserwowaną przez Alana Andrewsa w latach 60. Na podstawie swoich obserwacji stworzył on znane do dziś narzędzie – widły Andrewsa, a dzięki temu, że grał pod ruch do linii mediany, zarobił niemałe pieniądze.
Linda Raschke i Larry Connors zauważyli w latach 90., że kursy indeksów i akcji wykazują tendencję do zamykania luk, które pojawiają się na otwarciu sesji. Mało tego: po zamknięciu ruch jest kontynuowany, co może być źródłem dodatkowych zysków. Taka nieefektywność może dać nam?przewagę rynkową. Wystarczy odpowiednio zaadaptować ją do strategii inwestycyjnej.
Zacznijmy od pozycji długiej. Jej otwarcie będziemy rozpatrywać wtedy, gdy rynek otworzy się luką spadkową, czyli cena otwarcia będzie niższa niż wczorajsze minimum. Warunkiem koniecznym do wejścia na rynek jest zamknięcie dzisiejszej sesji powyżej otwarcia, przynajmniej na poziomie połowy zakresu dzisiejszych zmian (połowa rozpiętości wahań). Warto w tym miejscu zauważyć, że luka nie musi być od razu dziś zamknięta – wystarczy odpowiednio duży wzrost. Kiedy na finiszu sesji zostaną spełnione takie kryteria, składamy zlecenie kupna po cenie zamknięcia. Jeśli następna sesja otworzy się poniżej poziomu wejścia na rynek – od razu zamykamy pozycję. Jeśli jednak kurs będzie kontynuował ruch na północ, stosujemy ruchomy stop loss. Może być on ustawiany na poziomie minimum poprzedniej sesji (podwyższenie tylko przy korzystnej zmianie kursu) lub obliczony na bazie wskaźnika zmienności ATR.