Kiedy rozpoczyna się pierwsza runda raportowania? Czy emitenci powinni już teraz rozpocząć przygotowania?
KAMIL LEWANDOWSKI: ESEF będzie stosowany do sprawozdań finansowych za 2020 rok (i lata kolejne), więc biorąc pod uwagę, że raporty te będą składane w 2021 roku, wydaje się, że zostało sporo czasu na przygotowanie się. Nic bardziej mylnego i byłbym daleki od takich wniosków, szczególnie że poziom wiedzy o ESEF na rynku nie jest wysoki (zarówno wśród pracowników spółek, jak i doradców księgowych), a w połączeniu z kwestią wyboru technologii obawiam się, że pozostawienie tego tematu „na ostatnią chwilę" okaże się bardzo problematyczne i kosztowne. Jak pokazuje doświadczenie, wprowadzanie technologii w obszary merytoryczne jest kłopotliwe zarówno dla tych, których dotyczy obowiązek, jak i samych doradców, którzy wcześniej nie mieli do czynienia z wdrożeniami albo nie mają zdolności analitycznych. ESEF to kolejny etap digitalizacji raportowania, który będzie wymagać współpracy osób merytorycznych (pracownicy działów finansowo-księgowych, audytorzy, doradcy księgowi) oraz analityków biznesowych i programistów.
Czy możemy się spodziewać opóźnienia w wejściu w życie nowych regulacji?
KAMIL LEWANDOWSKI: Rozporządzenie wejdzie w życie w ciągu 20 dni od dnia publikacji w Dzienniku Urzędowym UE. Obecnie jest w trakcie procesu legislacyjnego w Parlamencie Europejskim, niemniej nie spodziewałbym się opóźnień. Warto pamiętać, że przygotowanie do procesu dotyczy nie tylko spółek, ale również instytucji, czyli KNF, KRS czy GPW. Można powiedzieć, że obecnie tylko NBP jest w Polsce instytucją, która wymaga raportowania w XBRL (raporty FINREP, COREP) i od 2009 roku posiada dostosowany i rozwijany do tego celu system. W przypadku np. KNF system raportowania (ESPI) bazuje na nieaktualnym standardzie XBRL, dlatego KNF również będzie musiała się przygotować. Niezależnie od tego, jakie to będzie wyzwanie dla administracji, raporty trzeba będzie przygotować, ponieważ z perspektywy technologii zawsze znajdzie się mniej lub bardziej doskonałe rozwiązanie, żeby regulator był je w stanie pozyskać.
Jak w praktyce będzie wyglądać przygotowanie sprawozdań finansowych zgodnie ze standardem ESEF?
MAŁGORZATA PEŁKA: Emitenci będą musieli sporządzać i składać swoje sprawozdania roczne za 2020 rok (i lata kolejne) w postaci plików XHTML (tj. czytelnych dla przeglądarek internetowych). W przypadku sprawozdań skonsolidowanych sporządzanych zgodnie z MSSF emitenci będą dodatkowo oznaczać dane finansowe za pomocą tzw. tagów XBRL zgodnych z taksonomią. Do stycznia 2022 roku tagowanie będzie obowiązkowe dla podstawowych raportów zawartych w skonsolidowanych sprawozdaniach, tj. P&L, bilans, sprawozdanie z przepływów pieniężnych, sprawozdanie ze zmian w kapitale własnym. Po tej dacie będzie również wymaganie oznaczanie informacji dodatkowych (ale wyłącznie zbiorczo). Tagowanie zgodnie z taksonomią to nic innego, jak oznaczanie danych finansowych zgodnie ze słownikiem, czyli taksonomią opartą na MSSF. A oznaczenie to zdefiniowanie poszczególnych pozycji sprawozdania finansowego pod kątem np. jej charakteru (tekstowy, monetarny, procentowy), okresu (dane za okres czy na konkretną datę), pozycji księgowej (winien/ma), pokazania zależności dotyczących sposobu jej prezentacji albo obliczenia w stosunku do innych pozycji. W sprawozdaniu finansowym zgodnym ze standardem ESEF będzie trzeba również oznaczyć akt prawny i referencję do przepisu, który definiuje daną pozycję ujętą w sprawozdaniu spółki. O ile taksonomia MSSF jest dostępna, o tyle należy pamiętać, że jak każdy standard nie będzie pokrywać wyjątków w danych finansowych wynikających ze specyfiki krajowej (np. ujęcie prawa wieczystego użytkowania) czy też specyfiki branżowej spółki. Z tego powodu będą przypadki, w których będzie trzeba rozszerzyć taksonomię, żeby oznaczone dane finansowe mogły być odpowiednio zinterpretowane.