Prawdopodobnie jednak szacunki te zostaną przekroczone, ponieważ już po 11 miesiącach roku obrót na rynku aptecznym wyniósł niemal 23,6 mld zł. Dodatkowe 2 mld zł w grudniu nie powinny być problemem. W 2009 r. miesięczna sprzedaż leków spadła poniżej 2 mld zł tylko w sierpniu.

Nie ma wątpliwości, że grudzień to jeden z najlepszych okresów dla detalistów sprzedających leki, w tym roku wzmocniony jeszcze większą liczbą zachorowań na choroby sezonowe oraz rozprzestrzenianiem się wirusa A/H1N1. W ub.r., w grudniu wartość rynku aptecznego wyniosła niemal 2,3 mld zł. W tym roku ma wszelkie szanse wzrosnąć.

Choć może nie tak bardzo jak w listopadzie, gdy przychody aptek zwiększyły się o 19,5 proc., do 2,33 mld zł. – Informacje z początku grudnia wskazują, że zmniejsza się liczba chorych na grypę, co zapewne wpłynie na wyniki segmentu OTC, niemniej grudzień jest miesiącem, w którym wzrasta sprzedaż m.in. dermokosmetyków czy leków gastrycznych – zauważa Piotr Kula, prezes Pharmy Expert.

Wzrost wyższy od zapowiadanego dotyczy także sprzedaży hurtowej leków. Monitorujący ten rynek IMS Health prognozował dotychczas nieco ponad 9-proc. dynamikę. Jednak w związku ze znaczącym, sięgającym 27 proc., zwiększeniem się obrotów hurtowni farmaceutycznych w handlu z aptekami obecne szacunki mówią nawet o 11-proc. wzroście w stosunku do 2008 r.

Taką dynamikę ten segment rynku osiągnął już po 11 miesiącach tego roku. W tym okresie hurtownicy dostarczyli do aptek leki za 19,8 mld zł. Na razie najlepszy spośród giełdowych hurtowni leków jest Farmacol. Jego przychody po trzech kwartałach rosły niemal o 20 proc. Ta dynamika to jednak średnia ze sprzedaży do aptek, szpitali i innych hurtowni, a także z handlu detalicznego (grupa ma ponad 250 własnych aptek).