Jednak właściciele Orphee mają szansę zarobić na tej transakcji nawet trzy razy więcej. Zgodnie ze wstępną umową podpisaną z polską spółką otrzymane pieniądze przeznaczą oni na zakup nowych akcji wyemitowanych przez PZ Cormay.
Wcześniej Tomasz Tuora, prezes PZ Cormay, mówił o tym, że dla udziałowców Orphee przeznaczonych jest 3 mln nowych papierów. Z naszych informacji wynika, że nie będą oni angażować dodatkowych środków poza tymi, które otrzymają od PZ Cormay. Tak więc za jeden papier zapłacą co najwyżej cenę nominalną 1 zł (według naszych informacji na pewno po nominale). Ponieważ akcje polskiej firmy są wyceniane na ok. 3,2–3,4 zł, właściciele Orphee mają szanse zarobić na tej transakcji przynajmniej ponad 60 proc.
Inna sprawa, że cena za Orphee też jest okazyjna, bo spółka miała ostatnio kłopoty z płynnością finansową. W związku z tym, by utrzymać sprzedaż produktów pod marką szwajcarskiej firmy i zatrzymać jej klientów, PZ Cormay przejął od Szwajcarów dystrybucję. – Pierwsze realizowane przez nas zamówienia już zostały wysłane. Tak rozpoczęta współpraca z Orphee przyniesie nam poprawę wyników już w ostatnim kwartale 2009 roku – uważa Tuora.
Zarząd PZ Cormay jest pewien, że po przejęciu Orphee spółka odnotuje znaczną poprawę wyników w 2010 r. Z naszych szacunków wynika, że przychody PZ Cormay w tym roku sięgną około 36 mln zł.