– W naszym przekonaniu są spełnione wszystkie przesłanki, aby sąd przychylił się do naszego wniosku – podkreśla Grzegorz Winogradski, prezes Monnari.

Szef spółki dodaje, że wszystkie kredytujące ją banki poparły nowy wniosek, a ich wierzytelności stanowią zdecydowaną większość zobowiązań Monnari. Zgodnie z raportem za I kwartał (ostatnim opublikowanym) na koniec marca zobowiązania długoterminowe wynosiły ponad 50 mln zł, a krótkoterminowe 90 mln zł. Jednym z większych wierzycieli jest PKO BP.

Winogradski liczy, że sąd rozpatrzy wniosek zarządu najdalej w ciągu miesiąca. – Pomiędzy zmianą trybu upadłości a podpisaniem układu jest jeszcze wiele do zrobienia – podkreśla. Może to zająć kilka miesięcy. Ogłaszając upadłość w sierpniu 2009 r. sąd nie zgodził się na przeprowadzenie postępowania układowego. – Teraz liczymy na powodzenie tych działań, bo większość wierzycieli nas poparła. Decyzje podejmie jednak sąd – mówi Winogradski.