Giełdowy dystrybutor mrożonek podpisał list intencyjny z fińską spółką. Dotyczy on rozpoczęcie negocjacji w sprawie przejęcia 64 proc. jej udziałów. Tymczasem fińska spółka jest właścicielem trzech litewskich podmiotów, działających w branży logistyki żywności mrożonej. – Łącznie te firmy mają przychody na poziomie około 30 milionów złotych. Nie mają strat. Ich wyniki oscylują wokół zera – mówi Sylwester Wojtaczka, członek zarządu Jago.
Strony uzgodniły, że Jago do 15 lutego ma wyłączność na prowadzenie negocjacji i robienie audytów w tych podmiotach. Jeśli do tego dnia strony nie podpiszą umowy zakupu, list intencyjny wygasa. Jago nie ujawniło nazw spółek, które chce kupić.
Jak mogłaby być sfinansowana ta transakcja? – Rozważamy kilka możliwości, m.in. Jago ma akcje własne – wskazuje Wojtaczka.