Kosmetyczna spółka już od ponad roku boryka się z finansowymi problemami. Jej długoterminowe zobowiązania na koniec września 2009 r. przekraczały 25 mln zł, a krótkoterminowe niemal 40 mln zł. Firma miała po trzech kwartałach 13 mln zł straty netto.
W drugiej połowie ub.r. załamała się sprzedaż przedsiębiorstwa ze względu na utratę płynności finansowej. Jednak, jak twierdził przed Bożym Narodzeniem przewodniczący rady nadzorczej firmy Grzegorz Leszczyński (szef DM IDMSA), sytuacja została opanowana i produkty firmy wróciły na półki sklepowe, gdy DM IDMSA zdecydował się dokapitalizować Kolastynę kwotą 4,5 mln zł.
Ponad tydzień temu akcjonariusze Kolastyny przegłosowali też podwyższenie kapitału w ramach kapitału docelowego o 15 mln nowych akcji. Z naszych informacji wynika, że mogłyby one trafić do inwestora strategicznego (finansowego lub branżowego). Pozyskane w ten sposób pieniądze zarząd chce przeznaczyć głównie na spłatę długów.
Prawdopodobnie decyzja o ogłoszeniu upadłości układowej jest jeszcze jednym elementem mającym pomóc w restrukturyzacji zadłużenia. Ze sprawozdań finansowych wiadomo, że spółka korzystała z kredytów w BRE Banku, choć nie są znane szczegółowe dane ich dotyczące. Kolastyna nie informowała też o jakichkolwiek negocjacjach w sprawie spłaty zadłużenia.