Udziałowcami spółki są notowane na NC grupa Veno (29,9 proc. akcji) i fundusz Blumerang (9,5 proc.) oraz dystrybutor opon i części do aut – firma Aaltonen (30,3 proc. walorów). 30,3 proc. akcji spółki jest w rękach akcjonariuszy mniejszościowych.
Firma została założona w 2008 r., a w minionym roku, jak szacuje jej zarząd, miała 3,5 mln zł przychodów i 0,1 mln zł zysku netto. – Prognozujemy, że w 2010 r. nasze obroty skokowo wzrosną i wyniosą około 11 mln zł – mówi nam Piotr Gniadek, prezes Oponix.pl. Dodaje, że motorem wzrostu sprzedaży będą z jednej strony intensywne działania marketingowe, z drugiej – poprawa koniunktury na rynku oponiarskim. – Oferujemy naszym klientom kilka niestandardowych usług związanych z wymianą opon, które mają zwiększać rozpoznawalność naszej marki.
Jedną z nich jest mobilny serwis opon – samochód dostawczy, który dostarcza opony do klienta i na miejscu dokonuje wymiany ogumienia – tłumaczy prezes. Do wzrostu rozpoznawalności marki ma się przyczynić również usługa wynajmu sportowo tuningowanych samochodów z nazwą Oponiksu na masce. – Projekt ma ruszyć w I kwartale. Wystartujemy w Warszawie z dziesięcioma autami. Chcemy je oferować po niskiej jak na stolicę cenie 65 zł za dobę – tłumaczy Gniadek.