Pierwszą pozycję z 19,5 proc. zajmuje spółka BSH sprzedająca marki Bosch i Siemens. Jej udział w rynku wzrósł o 3 pkt proc.
Jednak w ujęciu ilościowym to Amica jest liderem i kontroluje 18,9 proc. rynku, podczas gdy do BSH należy ok. 14 proc. Średnia cena dużego AGD to niemal 1,2 tys. zł. Amica sprzedaje produkty średnio za 74 proc. tej kwoty, podczas gdy w przypadku marki Siemiens wskaźnik rośnie do 142 proc.
– Cieszą nas wzrosty wypracowane przy zdecydowanie ujemnej dynamice rynku. Praktycznie w każdej kategorii wprowadziliśmy nowy produkt. Poprawiliśmy swoje udziały w pralnictwie i chłodnictwie, jednak najbardziej spektakularne zwyżki odnotowaliśmy w naszym tradycyjnym segmencie sprzętu grzejnego – mówi Wojciech Antkowiak, wiceprezes ds. handlu i marketingu Amiki.
Kondycja rynku jest słaba. W całym 2009 r. jego wartość obniżyła się o 2,1 proc., do 4,7 mld zł. W ujęciu ilościowym sprzedaż spadła o 4 proc., do 4,04 mln sztuk. Ostatnie miesiące roku były fatalne. Tylko w grudniu wartość rynku zmniejszyła się o 16 proc.
– Dwie z czterech spółek sieci Avans mają problemy, restrukturyzację przechodzi Electro World. Ubezpieczyciele transakcji szybko zmniejszyli limity. Drastycznie spadły więc zakupy sieci detalicznych i teraz widzimy tego efekty – mówi Wojciech Konecki, dyrektor generalny CECED Polska, zrzeszającego producentów AGD.