Dwie trzecie tej kwoty pójdzie na spłatę kredytu w Pekao Banku Hipotecznym, a pozostała część na spłatę zobowiązań wobec pracowników spółki. – Ziemię sprzedaliśmy zgodnie z aktualną wyceną – mówi Monika Nowakowska, prezes Kolastyny. Zaznacza, że obecnie producent kosmetyków jest zadłużony już tylko w trzech bankach.

Dwa kredyty są zabezpieczona hipotekami na działkach w Niepołomicach i Łodzi. – Staramy się sprzedać także te nieruchomości i prowadzimy w tej sprawie rozmowy – dodaje prezes Nowakowska. Wyjaśnia, że pieniądze z tych transakcji będą przeznaczone w całości na zaspokojenie roszczeń banków (te po spłacie Pekao BH wynoszą ok. 23 mln zł), bo celem zarządu jest minimalizacja kosztów finansowych związanych z oprocentowaniem kredytów.

Szefowa Kolastyny zaznacza, że wciąż prowadzone są rozmowy z inwestorem o finansowaniu zwiększenia produkcji. Na razie potrzeba na to 5–6 mln zł. Te pieniądze powinny trafić do spółki w ciągu dwóch tygodni, by firma mogła zrealizować biznesplan, który jest podstawą złożonego w sądzie wniosku o upadłość układową. Sam wniosek – jak orzekł sąd – nie wymaga poprawek. Zdaniem Nowakowskiej rozprawa, na której mogą zapaść decyzje w sprawie układu i ochrony przed wierzycielami, powinna odbyć się także w ciągu dwóch lub trzech tygodni.