Szczegółowe warunki nie są ujawniane. Przemysław Borgosz, prezes Lubawy, przyznaje jedynie, że propozycja Stanisława Litwina dotyczy rozszerzenia dotychczas omawianej transakcji. Biznesmen proponuje wniesienie aportem do Lubawy poza Mirandą jeszcze jednej firmy ze swojego portfela. Chodzi o „siostrzaną” spółkę o bardzo zbliżonym zakresie produkcji do Mirandy. Na razie nie jest jednak ujawniana jej nazwa. Litwin jest również właścicielem m.in. grupy Litex.

– Potrzebujemy teraz kilku dni na dokładne przeanalizowanie tej propozycji i ocenę, czy jest podstawa do dalszych negocjacji – mówi Borgosz. Podkreśla, że decyzję w tej sprawie zarząd w porozumieniu z radą nadzorczą podejmie do końca tego tygodnia.

Za Mirandę specjalizującą się w produkcji tkanin i dzianin Lubawa wytwarzająca wyroby z tkanin powlekanych (m.in. namioty, kombinezony ochronne i kamizelki kuloodporne) zamierza zapłacić własnymi akcjami. Planowane jest przeprowadzenie emisji kierowanej. Jeśli dojdzie do sfinalizowania transakcji, Stanisław Litwin zostałby wiodącym akcjonariuszem Lubawy (teraz ma nieco ponad 5 proc. kapitału).