Wprawdzie jej przychody wzrosły w I półroczu o około 40 proc., do 11,2 mln zł, ale inne wyniki były gorsze niż przed rokiem. Strata wyniosła 1,1 mln zł wobec 25 tys. zł zysku netto w I półroczu 2009 r.
Zarząd podkreśla, że na rezultaty drugiego kwartału bardzo negatywny wpływ miała żałoba narodowa w kwietniu. – W tym okresie kluby muzyczne Lizard King oraz Fever nie organizowały koncertów oraz imprez tanecznych. Widoczny był również negatywny wpływ żałoby na działalność gastronomiczną – czytamy w raporcie.
Branży nie sprzyjała też pogoda. Deszczowy i chłodny maj sprawił, że zakładanych wyników nie osiągnęły ogródki przy lokalach.Zarząd podkreśla, że negatywny wpływ na wyniki miały też wydarzenia jednorazowe. – Chodzi o koszty ponoszone przez spółkę w związku z przejściem z systemu franczyzowego na operatorski (polega na tym, że przychody i koszty są po stronie R&C Union – red.) – mówi Norbert Okowiak, prezes firmy. Dodaje, że kolejne kwartały mają być lepsze.Spółka zarządza 25 lokalami. Sieć będzie się powiększać, kolejne lokale powstaną m.in. w Warszawie i Gdańsku.
Firma R&C Union zadebiutowała na rynku NewConnect w czerwcu 2008 roku. W ofercie prywatnej sprzedała akcje po 10,79 zł. Od tego czasu ich kurs spadł o około 70 proc. Największym udziałowcem spółki jest fundusz EVF I Investments. Kontroluje nieco ponad 47,9 proc. jej kapitału.