Bytom, handlujący garniturami, od jesiennej kolekcji poszerza swoją ofertę o buty oraz płaszcze, które będą sprzedawane wyłącznie pod własną marką. Dotychczas w firmowych salonach spółka sprzedawała już wprawdzie płaszcze, ale głównie pod brandem Warmia. Butów nie miała w ofercie. Ich produkcję zleca teraz krajowym podmiotom.
– Jesienna kolekcja będzie pierwszą, w całości przygotowaną przez nowe kierownictwo. W pełni bierzemy za nią odpowiedzialność – mówi Grzegorz Koterwa, wiceprezes Bytomia.
Dodaje, że spółka zgodnie z planem realizuje program rozwoju sieci handlowej. W ciągu całego roku przybędzie kilkanaście placówek, tak, że na koniec 2011 r. będzie ich łącznie 74 (teraz jest 63). Blisko połowa nowych lokalizacji jest już potwierdzona. W przypadku pozostałych prowadzone są jeszcze negocjacje. Według Koterwy większość nowych sklepów będzie powstawać w sierpniu i wrześniu.
W drugiej połowie roku ma też zostać sfinalizowana sprzedaż nieruchomości w centrum Bytomia, po byłym zakładzie. – Jesteśmy w ostatniej fazie negocjacji – mówi wiceprezes. Zarząd początkowo zakładał, że do transakcji dojdzie wiosną tego roku. – Wówczas nie satysfakcjonowała nas oferowana cena. Ze względu na dofinansowanie przez inwestorów nie potrzebowaliśmy jednak szybko pieniędzy – tłumaczy. Dodaje, że środki ze sprzedaży nieruchomości spółka przeznaczy na dalszy rozwój organiczny.
Nie jest już brane pod uwagę przejęcie Warmii. Resort skarbu w środę zaprosił inwestorów do negocjacji w sprawie kupna kętrzyńskich zakładów odzieżowych. Swego czasu Bytom starał się o przejęcie Warmii. – Warmia to głównie zakład produkcyjny, a my teraz koncentrujemy się na handlu. Jeśli w przyszłości będziemy przejmować, to w zakresie naszych zainteresowań będą jedynie marki i sieci handlowe – mówi Koterwa.