To kolejny dzień wzrostu notowań spółki handlującej odzieżą damską. W poniedziałek kurs łódzkiego?przedsiębiorstwa wzrósł o?14,6?proc. – To odreagowanie rynku po wcześniejszych spadkach. W przypadku małych i średnich spółek to dość typowa sytuacja – uważa Mirosław Misztal, prezes Monnari. Renata Miś z AmerBrokers potwierdza, że z punktu widzenia analizy technicznej pojawiły się sygnały do kupna akcji.
Prezes przyznaje, że w spółce nie wydarzyło się ostatnio nic szczególnego. W I połowie roku Monnari uzyskało wzrost sprzedaży w sklepach działających ponad rok. – Rewelacji nie należy się jednak spodziewać – dodaje Misztal.
Pierwsza połowa roku to ze względu na sezonowość mniej znaczący okres dla spółki. Dalsza poprawa sprzedaży jest jednak spodziewana w kolejnych miesiącach. Prezes podkreśla,?że w sklepach większość oferty stanowią już produkty z nowej, jesiennej kolekcji. – Sprzedaż tych wyrobów jest dobra i, co ważne, marże są wysokie – tłumaczy. Spółka nie podaje prognoz. W I kwartale Monnari uzyskało 28 mln zł przychodów i miało 2,44 mln zł straty netto. Według prezesa cały rok ma być jednak zyskowny.