Jak wygląda sytuacja spółki na tle branży gastronomicznej?
Sektor, w którym działamy, czyli restauracje casualowe, rozwija się znacznie szybciej niż cały rynek gastronomiczny. A ten ma przed sobą bardzo dobre perspektywy. Polacy coraz częściej jedzą na mieście, ale wciąż wydają na ten cel znacznie mniej niż przeciętny mieszkaniec Europy Zachodniej. Potencjał jest więc bardzo duży.
Czy pogorszenie sytuacji makro wpłynęłoby na biznes Mex Polska?
Nasze wyniki w ostatnich latach pokazują, że potrafimy radzić sobie także w okresie gorszej koniunktury. Lata 2008 i 2009 zakończyliśmy zyskiem, co nie udało się wielu innym spółkom z branży. Co więcej z kryzysu wyszliśmy wzmocnieni – nasze restauracje zostały odkryte przez klientów biznesowych, którzy z racji ograniczonych budżetów poszukiwali wysokiej jakości za umiarkowaną cenę.
Ile pieniędzy zamierzacie pozyskać i na co je wydacie?