– Na dzień dzisiejszy wydaje się, że układ z wierzycielami będzie możliwy, bo Jago dysponuje sporym majątkiem. Być może wprowadzimy w nim jakieś modyfikacje – zaznacza Winogradski. Dodaje, że już prowadzi negocjacje z niektórymi wierzycielami. Plan rozwoju chce przygotować po dokładnym zapoznaniu się z sytuacją spółki. – Na to potrzebuję minimum?miesiąca, a maksymalnie dwóch – twierdzi.
Wraz z nim do zarządu weszli Ireneusz Radaczyński jako wiceprezes i Hubert Czajowski jako członek zarządu. Zastąpili?odwołanych menedżerów: Krzysztofa Niebrzydowskiego i Sylwestra Wojtaczkę.
– Uznaliśmy, że dotychczasowy zarząd nie ma takiego doświadczenia w przeprowadzaniu restrukturyzacji i postępowań upadłościowo-naprawczych jak nowi menedżerowie – tłumaczy Artur Kuś, przewodniczący rady nadzorczej Jago.
Nowy szef Jago był wcześniej prezesem giełdowych spółek, m.in. odzieżowego Monnari i produkującego prezerwatywy?Unimilu. To dzięki niemu doszło do zmiany upadłości likwidacyjnej Monnari na układową.