- Chcemy wykorzystać poprawiające się warunki rynkowe, dlatego w najbliższych latach realizować będziemy ambitny plan inwestycyjny. Naszym średnioterminowym celem jest 30 lokali. W jego realizacji pomoże m.in. współpraca z partnerami, która układa się coraz lepiej. Większość restauracji powstała do tej pory przy stacjach Orlenu. Na podobnych zasadach współpracować chcemy także z innymi koncernami - mówi Paweł Jachowski, prezes spółki Leśne Runo.
Jest ona operatorem sieci barów restauracyjnych, zlokalizowanych przy głównych trasach komunikacyjnych w kraju.
Zarząd liczy, że dodatkowym impulsem wzrostu dla spółki w tym roku będą Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Do czerwca spółka planuje otwarcie 3-4 restauracji. Obecnie prowadzi piętnaście lokali, wśród nich pięć działa na zasadzie franczyzy.
W połowie zeszłego roku w Leśnym Runie pojawili się nowi właściciele – notowane na GPW Powszechne Towarzystwo Inwestycyjne oraz fundusz Tar Heel Capital. Deklarują długoterminowe zaangażowanie w kapitale spółki oraz wsparcie w realizacji strategii. Od tego czasu w Leśnym Runie wprowadzone zostały zmiany restrukturyzacyjne. Zamknięto nierentowne lokale, a nowe lokalizacje wybierane są tak, by rozwój sieci odpowiadał zmieniającej się w Polce siatce dróg i autostrad.
W grudniu zeszłego roku spółka zakończyła prywatną emisję akcji, z której pozyskała 0,5 mln zł. W tym miesiącu zadebiutuje na rynku NewConnect.