Szorstka przyjaźń udziałowców Polskiego Jadła

Krzysztof Moska deklaruje, że nie zamierza sprzedawać akcji Polskiego Jadła. Nie wyklucza dokupienia papierów. Jan Kościuszko sygnalizuje, że jeśli Moska zdobędzie przewagę, to on ustąpi ze stanowiska prezesa

Aktualizacja: 12.02.2017 20:01 Publikacja: 12.09.2012 06:19

Szorstka przyjaźń udziałowców Polskiego Jadła

Foto: Archiwum

Minęło już kilkanaście dni od  ostatniego, burzliwego NWZ Polskiego Jadła. Na współpracę między największymi akcjonariuszami wciąż się jednak nie zanosi.

– Od czasu zgromadzenia nie widziałem się z panem Moską. Nie przedstawił mi żadnego wiarygodnego projektu, który mógłby się odnosić do Polskiego Jadła – mówi Jan Kościuszko, prezes i największy udziałowiec Polskiego Jadła. Dysponuje uprzywilejowanymi akcjami, które dają mu ponad 14-proc. udział w głosach na WZA. Z kolei Krzysztof Moska ma około  7?proc. udziałów i 6,5 proc. głosów. – Nie wykluczam zwiększenia zaangażowania. Natomiast nie planuję zejścia poniżej 5-proc. progu – mówi.

Co będzie, jeśli Moska zdobędzie przewagę w akcjonariacie nad Kościuszką? – Wtedy zrezygnuję z fotela prezesa.?Nie widziałbym możliwości współpracy – odpowiada szef Polskiego Jadła. Podkreśla zarazem, że swoich akcji Mosce nie sprzeda. – Jestem emocjonalnie związany z Polskim Jadłem i poprę każdy sensowny projekt, korzystny dla spółki – zaznacza.

Co z siecią fast foodów?

Kościuszko ocenia, że zapowiadany przez Moskę plan zbudowania docelowo sieci 500 fast foodów jest zupełnie nierealny. Moska broni projektu. – Nigdy nie mówiłem, że byłaby to jedna sieć. W grę mogłyby wchodzić dwie czy też trzy niezależne marki, skupione wokół jednej firmy – wskazuje.

Leśne Runo zmieni nazwę

Moska i jego spółka Prymus mają już razem pakiet kontrolny w notowanym na NewConnect Leśnym Runie. – Nie zamierzamy łączyć tej firmy z Polskim Jadłem – podkreśla Moska. Zapowiada dalsze inwestycje w branży gastronomicznej.

Sceptycznie o inwestycji w Leśne Runo wypowiada się natomiast Kościuszko. – Mieliśmy kiedyś możliwość zakupu tej firmy, ale zrezygnowaliśmy. Jej model biznesowy różnił się od naszej koncepcji. Nie było tam centralnego zaopatrzenia, każdy menedżer kupował gdzie chciał – mówi. Jak się dowiedzieliśmy, Leśne Runo do końca tego roku zmieni nazwę. Na jaką? – Tego nie mogę ujawnić – mówi Moska.

Kościuszko sygnalizuje, że ? II?półrocze dla jego spółki nie będzie udane. – Ze współpracy z nami wycofał się kontrahent. Bał się wrogiego przejęcia i spekulacyjnego charakteru inwestycji pana Moski – mówi.

Tymczasem w spółce Polskie Jadło pojawił nowy inwestor. Notowany na NewConnect Venturion Investment Fund razem z PCH Capital ma 3,42 proc. akcji (3,17 proc. głosów).

[email protected]

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta