Na otwarciu sesji kurs Polskiego Jadła był pod kreską. Przed południem akcje wciąż tanieją o ponad 2 proc. do 0,37 zł. Obrót nie jest dziś duży.

Inwestorzy  od kilkunastu dni są zaniepokojeni sytuacją spółki. W połowie września poinformowała ona o wypowiedzeniu umowy kredytowej przez bank BNP Paribas. Chodzi o rozliczany we frankach szwajcarskich kredyt z  2008 r. Na dzień 12 września zadłużenie z tytułu tego kredytu wynosiło ponad 3 mln zł.

Zarząd podkreśla, że spółka ma problemy ze spłatą kredytu ze względu na bardzo mocno umocnienie franka wobec złotego.

Tymczasem w spółce od dłuższego czasu narasta spór pomiędzy największym akcjonariuszem i prezesem Janem Kościuszką oraz nowym udziałowcem Krzysztofem Moską.  Na ostatnim NWZA nie udało im się porozumieć. Jest prawdopodobne, że Moska zażąda zwołania nowego walnego.