Kurs Mispolu wciąż utrzymuje się na poziomie ceny z wezwania. Jednak wyniki wezwania wyraźnie pokazały, że drobni akcjonariusze propozycję Litwinów ocenili wyjątkowo negatywnie. NDX (ma już łącznie ok. 66 proc.) chciała skupić (za pośrednictwem Newma Hildings) ponad 6 mln akcji, stanowiących 34 proc. kapitału spożywczej spółki. Tymczasem  udało jej się nabyć zaledwie 133,9 tys. papierów. Nie wiadomo, czy zamierza podwyższyć swoją propozycję.

Zarząd Mispolu ocenia, że cena zaproponowana w wezwaniu przez Litwinów jest znacząco poniżej wartości godziwej firmy. Takie samo zdanie ma Marek Jutkiewicz, który ma ponad 5-proc. pakiet. – Akcje Mispolu są warte znacznie więcej – powiedział kilka dni temu na naszych łamach.

Tymczasem już 1 marca ma się odbyć NWZA, które będzie decydować o zniesieniu dematerializacji akcji i wycofaniu ich z obrotu.

Litwini oferowali w wezwaniu 1,03 zł za akcję. Kurs giełdowy do kilku dni utrzymuje się na tym poziomie.