W związku z planowanym przejęciem, jeszcze w lutym spółka może zweryfikować tegoroczne prognozy. Ubiegłoroczne pozostaną bez zmian. – Wyniki są zbliżone do prognoz
– mówi Kazimierczyk. Czerwona Torebka miała w 2012 r. wypracować 37 mln zł zysku operacyjnego, przy przychodach wynoszących 104 mln zł. Z kolei plany na ten rok mówią o ponad 184 mln zł zysku operacyjnego i 122,8 mln zł obrotów.
Za udziały w Merlinie Czerwona Torebka zapłaci akcjami nowej emisji. Wypuści ich ponad 1,5 mln sztuk. Taki pakiet przy obecnym kursie giełdowym jest wart około 21 mln zł. Co ciekawe, Empik był skłonny zapłacić za tę spółkę ponad 100 mln zł (transakcję zablokował UOKiK). Czerwona Torebka nie ujawnia wyników Merlina. Trigon DM podaje, że spółka ta miała w roku obrachunkowym?kończącym się w kwietniu 2012 r. 102 mln zł przychodów i około 3,5 mln zł straty netto.
Merlin nie będzie jedyną firmą, która może trafić do portfela Czerwonej Torebki. Jak zasygnalizował prezes Kazimierczyk, w ciągu najbliższych pięciu lat spółka zamierza przejąć od 15?do 20 podmiotów, w tym również notowanych na NewConnect.