Już wczoraj na zamknięciu akcje odzieżowego LPP, właściciela marek Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay, potaniały o 4,4 proc., do 7477 zł. Powodem przeceny był słaby raport sprzedażowy za wrzesień (tuż przed publikacją raportu kurs zyskiwał jeszcze 1,4 proc.).
Dzisiaj spadki są kontynuowane. Akcje wchodzącej w skład WIG20 firmy tanieją o 4,9 proc., do 7130 zł przy zwiększonych obrotach (do godz. 10:30 właścicieli zmieniło 1,44 tys. akcji w porównaniu z 1,67 średnio podczas całej sesji z ostatnich trzech miesięcy).
Zdaniem większości analityków notowania LPP, które rozczarowuje w tym roku wynikami z powodu spadających marż i słabej sprzedaży, były wyższe niż wskazywały na to fundamenty. Raport sprzedażowy za wrzesień najwyraźniej przekonał do tego część inwestorów. W ubiegłym miesiącu gdańska grupa zanotowała 3-proc. spadek sprzedaży (do 382 mln zł) i to pomimo wzrostu powierzchni handlowej o 16 proc. (do 792 tys. mkw.). Na domiar złego skurczyła się także marża brutto na sprzedaży, podobnie jak w poprzednich miesiącach. We wrześniu spadła o 5 pkt proc., do 58 proc. Jednoczesne zmniejszenie przychodów i marży oznacza, że zysk brutto na sprzedaży zmalał we wrześniu o 11 proc.; to największy spadek w tym roku.