Klienci w sezonie Lato 2016 będą mogli wypoczywać między innymi na Malcie, Wybrzeżu Lizbońskim czy włoskiej Kampanii. Ponadto Rainbow uruchomi także czartery do Izmiru i do Heraklionu, czego do tej pory biuro nie oferowało. Miejscowość Kokkino Nero znajdująca się na Riwierze Olimpijskiej w Grecji stanie się wioską wakacyjną, obejmującą około 10 obiektów z apartamentami bez wyżywienia, z możliwością dopłaty do all inclusive. Touroperator przeprowadzi również modernizację niektórych obiektów polegającą między innymi na wybudowaniu kilku basenów. Kokkino Nero, to produkt stworzony z myślą o tej grupie klientów, która obecnie spędza wakacje nad polskim morzem i która raczej nie podróżowała do tej pory zagranicę, albo z względów finansowych albo też po prostu obawiała się takich podróży np. z powodów językowych. - Nasza oferta rozwiązuje obydwa problemy na raz bo po pierwsze będzie to absolutnie najtańsza ofertą zagraniczna na polskim rynku z cenami już od 799 zł za tydzień z przelotem, a po drugie sama miejscowość od lat obsługuje głównie Polaków, więc w restauracjach i sklepach mówi się po polsku - mówi Grzegorz Baszczyński, prezes Rainbow Tours.
Biuro konsekwentnie realizuje politykę tworzenia własnej sieci hotelowej. Sieć nosić będzie nazwę White Olive Hotels i docelowo ma obejmować dwa rodzaje obiektów: 4 gwiazdkowe hotele White Olive Premium i 5 gwiazdkowe White Olive Elite. Touroperator zachęca również do wypoczynku o długości nieco mniej standardowej niż 7, czy 14 dni. Oprócz wylotów na tydzień lub dwa tygodnie oraz modnych ostatnio 10 lub 11 dni, w ofercie pojawiają się a także krótkie wyjazdy weekendowe np. na 3 lub 4 dni pobytu. - Roboczo nazwaliśmy je Beach Breakami bo takie wypady oferować będziemy w najlepszych kurortach Bułgarii, Grecji, Hiszpanii i Portugalii. Także w wysokim sezonie – mówi Radomir Świderski, PR manager Rainbow Tours.
Start sprzedaży lata łączy się również ze zmianą wizerunku Rainbow Tours. Znakiem firmowym, i nowym symbolem staje się litera R, natomiast w komunikacji obowiązującą nazwą będzie Rainbow. - Zmiana logotypu i nazwy stała się w zasadzie koniecznością. Mieliśmy wrażenie, że coraz mniej odzwierciedla ideę nowoczesnej, nieustannie rozwijającej się firmy, którą niewątpliwie jesteśmy. Tym bardziej, że nazwę mieliśmy zbyt długą i sporo osób miało problemy z prawidłowym jej pisaniem. Mamy nadzieję, że nasza R-ka szybko stanie się synonimem fantastycznych wakacji, oczywiście z Rainbow – mówi Emilia Bratkowska, dyrektor produktu i marketingu Rainbow Tours.