„W 2018 r. planujemy podtrzymać dynamiczne tempo rozwoju organicznego, otwierając ponad 300 nowych restauracji. Liczymy również na utrzymanie dotychczasowych pozytywnych trendów jeśli chodzi o sprzedaż porównywalną" – podkreśla członek zarządu Wojciech Mroczyński. Firma zapowiada jednocześnie ograniczenie akwizycji oraz skupienie się na integracji przejętych dotychczas biznesów, by podnieść ich efektywność.
– Kondycja spółki istotnie się poprawiła. Miniony kwartał pod względem wyników był najlepszy w historii – zauważa Piotr Bogusz, analityk DM mBanku. Dodaje, że AmRestowi udało się mocno zwiększyć w tym czasie zysk EBITDA o 24,8 proc., do 200 mln zł. – Warto pamiętać o wysokiej bazie sprzed roku, kiedy odnotowano z kolei ponad 30-proc. zwyżkę EBITDA – wskazuje Bogusz.
Jego zdaniem ważne jest, że spółka notuje rekordowo wysokie marże EBITDA na podstawowych rynkach, takich jak Hiszpania, Rosja, Czechy i Węgry. – Warto zauważyć również 11 mln zł EBITDA osiągniętych w Niemczech, gdzie po I półroczu AmRest zanotował dużą stratę. Oznacza to wzmocnienie pozytywnych trendów i dobry prognostyk na przyszły rok – przyznaje analityk DM mBanku. Zdaniem analityków DM Trigon na uwagę zasługuje m.in. poprawa marż w Polsce mimo rosnących kosztów pracy.
W ocenie Bogusza plan otwarć na przyszły rok ogłoszony przez restauratora wydaje się jak najbardziej realny. – Spory udział w nowych lokalach będą zapewne stanowić franczyzowe. To powinno częściowo obniżyć nakłady inwestycyjne – przypomina.