Z raportu Mobile Institute dla Izby Gospodarki Elektronicznej wynika, że już 57 proc. internautów robi online także zakupy. To wzrost o 5 pkt proc., licząc rok do roku, ale większe znaczenie ma fakt, że osoby kupujące w ten sposób wydają coraz więcej.
Online kontra offline
Takie podejście konsumentów przekłada się na firmy, które muszą coraz mocniej odpowiadać na internetowe otwarcie polskich konsumentów. Widać to zwłaszcza po branży mody – z raportu wynika, że jest to najchętniej kupowana w sieci kategoria produktów.
– W 2018 r. 12 proc. naszej sprzedaży odbywało się już w kanale internetowym, a celem na 2019 r. jest wzrost sprzedaży online o 50 proc. W poszczególnych markach grupy udziały są różne, ale choćby w Wólczance to już ponad 40 proc. – mówi Grzegorz Pilch, prezes grupy VRG, prowadzącej także sieci Vistula czy W. Kruk.
– Sprzedaż internetowa rozwija się mocno, klienci znający dobrze rozmiary ubrań stawiają na ten kanał i sprzedaż internetowa, choć rośnie od lat, to nadal zupełnie nie zwalnia tempa rozwoju – dodaje.
Także grupa LPP, znana z marek Reserved czy House, mocno stawia na zakupy online.