Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spółka zanotowała blisko 62 mln zł straty netto, czyli o około 22 mln zł więcej niż w I kwartale 2019 r. Był to efekt osłabienia złotego. Z kolei II kwartał może już nie być tak udany pod względem przychodów.
Jak tłumaczy Jacek Owczarek, członek zarządu grupy Eurocash, część długoterminowych kontraktów leasingowych, głównie dotyczących centrów dystrybucyjnych, jest zawarta w euro. – Standard MSSF16 działa w ten sposób, że gdy złoty się osłabił ze względu na Covid-19, wpłynęło to negatywnie na nasze wyniki. Jeśli natomiast złoty się umocni, będzie to miało wpływ pozytywny – komentuje Owczarek. – Przy założeniu, że teraz złoty będzie stabilny, nie powinno to mieć istotnego wpływu na wyniki w kolejnych kwartałach – dodaje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wyniki Dino Polska rozczarowały inwestorów. Spółka spodziewa się niższej niż wcześniej zakładano dynamiki sprzedaży porównywalnej, z kolei nakłady inwestycyjne będą większe.
Trzeci kwartał 2025 r. zaczął się dla modowo-jubilerskiej grupy z Krakowa "poprawnie" - ocenia zarząd. Przejęcie Lilou i zdobywanie rynku węgierskiego sprawia, że obecnie nie myśli o kolejnym rynku zagranicznym.
Od ponad 6-proc. przeceny rozpoczęło dzisiejszą sesję Dino Polska. Inwestorzy zawiedli się wynikami handlowej grupy za II kwartał.
Handlowa grupa to bohater ostatnich miesięcy na GPW, który dość szybko nadrobił dystans do rynku. Wygląda jednak na to, że popyt musi zebrać siły.
Biura maklerskie obawiają się, że obuwniczo-odzieżowa grupa nie dotrzyma obietnicy co do tegorocznych zysków. Dariusz Miłek, założyciel i prezes, podtrzymuje zarówno krótko-, jak i długoterminowe plany. Rafał Brzoska zapewnia, że nadal w niego wierzy.
Tylko w ostatnich latach rynek na tego typu produkty kupowane online rósł rocznie średnio o 34 proc. Do 2029 r. wydatki podwoją się, a branża warta będzie ponad 3 mld euro.