Były poseł PiS u steru VRG

Niegdyś w radzie nadzorczej tej firmy zasiadał Ryszard Petru. Teraz jej prezesem został Andrzej Jaworski, były poseł Prawa i Sprawiedliwości, uważany za łącznika partii z twórcą Radia Maryja. Autorem rewolucji jest ta sama osoba.

Michał Wójcik nie jest już prezesem odzieżowo-jubilerskiej VRG, dawnej Vistuli Group, trzeciej pod względem obrotów firmy w sektorze po LPP i CCC na warszawskiej giełdzie.

Rada nadzorcza VRG, której przewodniczy Jerzy Mazgaj, odwołała dziś Wójcika ze stanowiska. Skróciła także przedłużoną do września współpracę z b. wiceprezesem Mateuszem Żmijewskim, odpowiadającym za finanse.

Na stanowisko prezesa VRG powołany zaś został Andrzej Jaworski, b. poseł Prawa i Sprawiedliwości, zawieszony w prawach członka partii przez Jarosława Kaczyńskiego w 2018 roku.

Wcześniej przez niecały rok był członkiem zarządu Krajowej Spółki Cukrowej, a jeszcze wcześniej – przez rok - zasiadał w zarządzie PZU i PZU Życie.

Rada nadzorcza oddelegowała dziś także do zarządu Ernesta Podgórskiego, powołanego w jej skład podczas ostatniego walnego zgromadzenia, gdy to Jerzy Mazgaj i Jan Pilch wspierani najprawdopodobniej przez OFE PZU Złota Jesień, dokonali roszad w nadzorczym gremium.

Do zarządu wszedł także Radosław Jakociuk, prezes W.Kruka i od niedawna prokurent VRG.

Zmiana u steru VRG zaskoczyła niejednego, w tym odwołanego Michała Wójcika. Ani on, ani Mateusz Żmijewski nie uzyskali wyjaśnienia, z czego wynikają te decyzje. Zdaniem Wójcika wyniki VRG powoli zaczęły wracać do poziomu sprzed wybuchu epidemii.

Andrzej Jaworski jest z wykształcenia etnologiem i politologiem. Pierwszy kierunek ukończył na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Drugi – na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Ma za sobą kursy na Berlińskiej Akademii Międzynarodowej, studia podyplomowe na Wyższej Szkole Handlu i Usług w Poznaniu i tytuł MBA uzyskany na tejże uczelni we współpracy z drezdeńskim Uniwersytetem Nauk Stosowanych.

Jaworski jest od 2017 r. członkiem zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz przewodniczącym rady Instytutu Pamięci i Tożsamości im. Jana Pawła II.

Media pisały o nim per „baron PiS w Trójmieście” lub „pomost między PiS a Radiem Maryja i Tadeuszem Rydzykiem”.

Według naszych rozmówców, głównym rozgrywającym i decydentem o tych zmianach w spółce jest nadal Jerzy Mazgaj. Choć niektórych może to dziwić, jeśli pamiętają, że także za czasów tego przedsiębiorcy w radzie nadzorczej Vistuli zasiadał Ryszard Petru, założyciel ugrupowania Nowoczesna, opozycyjnego wobec PiS.

Jaki zamysł ma dokładnie Mazgaj – nie jest jasne. Ważne będzie, jak zachowają się fundusze inwestycyjne, których w VRG nie brakuje, a które były przyzwyczajone do kontaktu z ekspertami w dziedzinie mody, będą miały teraz twardy orzech do zgryzienia.

Akcja VRG kosztowała na poniedziałkowym zamknięciu 2,55 zł. Notowania lekko urosły od piątku, ale kapitalizacja jest nadal dużo niższa niż przed wybuchem epidemii i wynosi około 600 mln zł.