Cena sprzedaży akcji PKO BP w ofercie publicznej ustalona na 20,50 zł

Warszawa, 04.11.2004 (ISB) - Cena sprzedaży akcji PKO BP w ofercie publicznej została ustalona na 20,50 zł, czyli na maksymalnym poziomie przewidzianym w ramach przedziału cenowego, podał bank w komunikacie w środę w nocy. "Zarząd Powszechnej Kasy Oszczędności Bank Polski Spółka Akcyjna niniejszym informuje, iż w dniu 3 listopada 2004 r., Wprowadzający, w porozumieniu z Oferującym i Globalnym Koordynatorem, ustalił Cenę Sprzedaży na 20,50 zł" - podano w komunikacie.

Publikacja: 04.11.2004 08:50

21 października resort skarbu ustalił tzw. widełki cenowe, w których ma się mieścić cena sprzedaży na 17,5-20,5 zł.

W ubiegłym tygodniu minister skarbu Jacek Socha mówił, że cena emisyjna akcji PKO BP będzie ustalona na poziomie bliższym górnej granicy widełek.

Ustalenie ceny sprzedaży na 20,50 zł oznacza, że inwestorzy indywidualni, którzy nabędą akcje banku za środki zgromadzone na tzw. lokatach prywatyzacyjnych oraz zapisujący się w biurach maklerskich w pierwszym okresie przyjmowania zleceń, tj. od 22 do 29 października zapłacą za 1 akcję 19,70 zł, po uwzględnieniu 4% dyskonta.

Z kolei dla inwestorów zapisujących się w drugim okresie, od 2 do 3 listopada, cena akcji wyniesie 20,10 zł, po uwzględnieniu 2% dyskonta.

Dla inwestorów instytucjonalnych, zarówno krajowych jak i zagranicznych cena nabycia wyniesie 20,50 zł, czyli będzie równa ustalonej w środę cenie sprzedaży.

W odrębnym komunikacie w środę podano też, że zmianie uległa wielkość transz przeznaczonych dla poszczególnych grup inwestorów ze względu na przesunięcia pomiędzy transzami i wykorzystanie tzw. dodatkowej puli akcji, która wynosiła 30 mln sztuk.

Ostatecznie w transzy krajowych inwestorów indywidualnych znalazło się 160 mln akcji (16% kapitału), w transzy krajowych inwestorów instytucjonalnych 132 mln akcji (10,4% kapitału), a w transzy inwestorów zagranicznych 85 mln akcji (8,5% kapitału).

Przedtem transza krajowych inwestorów indywidualnych miała liczyć 160 mln akcji, transza krajowych inwestorów instytucjonalnych 90 mln akcji, a transza inwestorów zagranicznych 105 mln akcji.

Rząd zdecydował o zaoferowaniu w publicznej ofercie łącznie 385 mln akcji banku, po tym jak we wtorek podjął decyzję o zwiększeniu oferty o 85 mln akcji z 300 mln akcji pierwotnie. Zmianę wielkości oferty rząd tłumaczył ogromnym zainteresowaniem akcjami PKO BP i "chęcią zaspokojenia oczekiwań społecznych". Dodatkowe akcje zostały przeznaczone dla krajowych inwestorów indywidualnych.

Łącznie zaoferowano we wszystkich transzach 377 mln akcji, czyli 37,7% kapitału PKO BP. Pozostałe 8 mln oferowanych akcji z dodatkowej puli akcji zostanie przeznaczonych na akcje premiowe. Do ich nabycia uprawnieni będą inwestorzy indywidualni, którzy założyli tzw. lokatę prywatyzacyjną i spełnią określone warunki dotyczące przetrzymywania walorów banku.

Powiększenie oferty oznacza sprzedaż inwestorom 38,5% spośród wszystkich akcji banku. Po jej zakończeniu i udostępnieniu akcji pracowniczych 51% akcji PKO BP zachowa Skarb Państwa.

Środa była ostatnim dniem składania zleceń kupna na akcje PKO BP przez inwestorów indywidualnych oraz przyjmowania deklaracji nabycia przez inwestorów instytucjonalnych polskich i zagranicznych.

W sobotę, 6 listopada odbędzie się specjalna sesja giełdowa, na której akcje PKO BP zostaną przydzielone inwestorom indywidualnym.

Przydział akcji dla inwestorów instytucjonalnych nastąpi natomiast najdalej 9 listopada, czyli w dniu zamknięcia oferty publicznej akcji PKO BP.

Debiut akcji banku na warszawskiej giełdzie ma nastąpić 10 listopada. (ISB)

maza/tom

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego