Korekta w "stajni" K. Moski

Ostatnio mocno taniały akcje spółek, w które inwestuje Krzysztof Moska. Przez dwa miesiące wartość pakietu stopniała o blisko 60 mln zł. Inwestor jest spokojny

Korekta na giełdzie mocno dotknęła spółki, w których zaangażowany jest Krzysztof Moska. Wartość posiadanego przez znanego inwestora pakietu akcji w pięciu spółkach (Lentex, Novita, Hygienika, Sanwil i ZTS Erg) wynosi teraz około 85 mln zł. Jeszcze dwa miesiące temu był on wart blisko 60 mln zł więcej.

Najwięcej w tym czasie potaniały walory produkującego wykładziny Lenteksu, bo aż o 45 proc. Tylko w miniony piątek straciły 13,4 proc. W ostatnich dniach mocna przecena dotknęła również papiery Sanwilu. W piątek akcje producenta sztucznych skór potaniały o 10,8 proc., do 1,66 zł. Pod koniec czerwca rynek wyceniał je o prawie 75 proc. wyżej.

Wszystko jest w porządku

K. Moska uważa, że nic złego ostatnio nie wydarzyło się w spółkach. Jego zdaniem, przedsiębiorstwa rozwijają się prawidłowo i będzie to widoczne w wynikach.

- Novita będzie korzystać na bardziej atrakcyjnych dostawach surowców. Sanwil przygotowuje się do przejęć podmiotów z branży. Lenetex prawdopodobnie pod koniec roku uruchomi nowoczesną linię technologiczną. Hygienika również rozbuduje park maszynowy, zwiększając moce produkcyjne - wymienia znany inwestor. Nie wypowiada się na temat Zakładu Tworzyw Sztucznych ERG, twierdząc, że jest to jego inwestycja finansowa. W pozostałych firmach angażuje się w rozwój ich działalności.

Co jest zatem przyczyną przeceny? Czyżby inwestorzy nie do końca wierzyli w zapewnienia spółek i K. Moski, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Może obawiając się nie najlepszych wyników, pozbywali się walorów przed ich publikacją.

Kurs spada, zyski rosną

- Uważam, że piątkowy spadek kursu nie jest związany z sytuacją panującą w firmie. Inwestorzy wyprzedażą akcji zareagowali zapewne na informacje, że Opera TFI, nasz duży udziałowiec, sprzedał część walorów - tłumaczy Andrzej Majchrzak, prezes Lenteksu. Fundusz zmniejszył zaangażowanie z 10,29 proc. do 9,86 proc.

Prezes twierdzi, że mało prawdopodobne jest, by inwestorzy spodziewali się, iż II kwartał nie wypadł najlepiej. Raport finansowy spółki pojawił się w piątek po sesji.

Przychody firmy wzrosły do 47,39 mln zł, z 43,49 mln zł w porównywalnym okresie zeszłego roku. Zysk netto wyniósł prawie 0,95 mln zł, a operacyjny 0,63 mln zł. W II kwartale ubiegłego roku było 1,5 mln straty netto i 0,95 mln zł straty na poziomie operacyjnym. - Wyniki wypracowane przez spółkę są dobre, a gdyby nie kurs dolara, byłyby imponujące - mówi Andrzej Majchrzak, prezes Lenteksu. Eksport stanowi ponad 45 proc. przychodów spółki, z czego ponad 30 proc. rozliczane jest w USD. - Trwający kwartał będzie dla Lenteksu równie dobry, jeśli nie lepszy - zapewnia prezes Majchrzak. Po pierwszym półroczu sprzedaż spółki wyniosła 93,29 mln zł, a zysk netto 2,8 mln zł. Po sześciu miesiącach 2006 r. było odpowiednio 81,13 mln zł sprzedaży i 8,6 mln zł zysku netto (10,5 mln zł stanowił księgowy zysk z połączenia spółki zależnej).

Winne ceny włókien

Wynikom Novity zaszkodził niespodziewany wzrost cen włókien wiskozowych na światowych rynkach. Stanowią one ponad połowę wszystkich surowców stosowanych przez spółkę.

W efekcie firma odnotowała w II kwartale 1,7 mln zł straty netto. W tym samym okresie ubiegłego roku strata była mniejsza. Wyniosła 0,69 mln zł. O 10 proc., do 20,5 mln zł, wzrosła jednak sprzedaż spółki.

Odejście prezesa

Hygienika miała po dwóch kwartałach o 3 mln zł większe przychody niż przed rokiem. Strata netto była mniejsza niż po pierwszym półroczu 2006 r. o 0,5 mln zł i wyniosła 2,16 mln zł. Mogłaby być bardziej zredukowana, gdyby nie konieczność utworzenia odpisu aktualizującego na należności (876 tys. zł).

Z pewnością nastrojów akcjonariuszy nie poprawił fakt, że miesiąc temu rezygnację z pełnienia funkcji prezesa złożył Dariusz Nikołajuk - odpowiedzialny za koncepcję wyprowadzenia Hygieniki z trzyletniego dołka. To on zapowiadał, że na koniec roku firma pokaże wreszcie 1,5 mln zł zysku. Nie wiadomo, jak w związku z tym potoczą się losy emisji, która zapowiedziana jest na jesień (prospekt już w Komisji). Około 20 mln zł, które spółka chce pozyskać, ma być przeznaczone na nowe maszyny, bo głównym problemem jest brak wystarczających mocy produkcyjnych.

Sanwil chce przejmować

Przemyska firma wyniki za II kwartał poda dopiero 14 sierpnia. Zarząd Sanwilu jest jednak zaniepokojony gwałtowną przeceną papierów. W piątkowym raporcie bieżącym tłumaczy, że realizuje przyjęte na ostatnim WZA uchwały dotyczące przygotowania emisji akcji z prawem poboru oraz przejęcia innych podmiotów. - Teraz pracujemy nad opracowaniem prospektu emisyjnego - tłumaczy Jacek Rudnicki, prezes Sanwilu.

Przedsiębiorstwo chce kupić wiodący pakiet hiszpańskiej firmy Rosich. Do ustalania warunków ewentualnej transakcji ma dojść pod koniec sierpnia. Sanwil rozważa kupno jeszcze innych podmiotów. - Sądzimy, że wystarczy nam na to pieniędzy z planowanej oferty publicznej - dodaje J. Rudnicki. Dzisiaj firma wznawia normalną i regularną produkcję. Przez ostatnie dwa tygodnie prowadzona była coroczna przerwa konserwacyjna.

pytania do...

Krzysztofa Moski

głównego akcjonariusza w Lenteksie, Novicie, Hygienice, Sanwilu i Ergu

Akcje większości spółek, w których jest Pan zaangażowany kapitałowo, zostały ostatnio mocno przecenione przez rynek. Dlaczego?

Nie widzę żadnych podstaw do tej przeceny. Moim zdaniem, nic złego w tych spółkach się nie wydarzyło. Co więcej, optymistycznie patrzę na rozwój ich działalności. Trudno mi jednak w pełni ustosunkować się do sytuacji na rynku, bo od kilku dni jestem służbowo za granicą.

Sprzedaje Pan teraz papiery tych przedsiębiorstw?

Absolutnie nie. Korzystam z niższych kursów i dokupuję akcji. Dla przykładu - ostatnio zwiększyłem zaangażowanie w Lenteksie.

Co Pan robi za granicą?

Negocjuję sprzedaż wykładzin Lenteksu. Staram się zdobyć zlecenia dla innych firm, m.in. Novity i Hygieniki. Jestem też w trakcie ustalania warunków kupna lub wydzierżawienia trzech linii technologicznych dla Hygieniki. To pozwoli zwiększyć jej moce produkcyjne, co jest teraz bolączką firmy. Dopóki nie wpłyną pieniądze z emisji akcji, jestem gotowy pomóc finansowo.