Finamo dostało duże wsparcie

Akcjonariusze pośrednika finansowego zdecydowali się dołożyć mu 40 mln zł na bieżącą działalność

Walne zgromadzenie Finamo podjęło uchwałę o dokapitalizowaniu spółki kwotą 40 mln zł – dowiedział się „Parkiet”. Pieniądze pójdą na finansowanie bieżącej działalności.

[srodtytul]Enigmatyczna spółka[/srodtytul]

Wszystkie akcje zostaną objęte przez dotychczasowych udziałowców. Firma jeszcze nie otrzymała wszystkich pieniędzy.Finamo działa na polskim rynku od kwietnia 2008 r. Właścicielem większości akcji jest FIZ Meritum, zarządzany przez Hexagon TFI.Gdy firma startowała, jej właściciele zapowiadali, że przeznaczą na jej rozwój w 2008 r. nawet do 100 mln zł. Spółka nie chce informować, ile pieniędzy do tej pory w nią zainwestowali.

Ze wsparcia finansowego zadowolony jest prezes Fedele Di Maggio. – Gdy cały sektor finansowy przeżywa trudny okres, konsekwentne poparcie akcjonariuszy ma dla nas fundamentalne znaczenie, stwarzając nam stabilne warunki do dalszego działania i rozwoju – mówi.

[srodtytul]Nietypowa strategia[/srodtytul]

Dlaczego udziałowcy Finamo zdecydowali się na dokapitalizowanie spółki? Chcą pokonać konkurencję jakością usług.Ogłoszona w lutym strategia Finamo zakłada, że firma będzie dysponowała wysokiej jakości systemami informatycznymi oraz siecią wyszkolonych doradców.

Tymczasem inne firmy z branży, np. Expander czy Doradcy24, przeprowadziły restrukturyzację polegającą głównie na cięciu kosztów. Poparcie dla oryginalnej strategii w czasie spowolnienia potwierdzają władze Finamo.

– Trudne czasy przyspieszają profesjonalizację branży doradztwa finansowego – mówi Rafał Nowakowski, przewodniczący rady nadzorczej Finamo (prezes Hexagon TFI). – Wygrają ci, którzy m.in. oprą swój model działania na odpowiednich narzędziach informatycznych, procedurach operacyjnych i badaniu potrzeb klientów i instytucji finansowych – dodaje.

– Rynek doradztwa jest na etapie transformacji. Rozwój na takim rynku wymaga konsekwentnej realizacji założonej strategii. A to wiąże się z kolejnymi inwestycjami – potwierdza prezes Di Maggio. W lutym zarząd podjął decyzję o zamknięciu pięciu placówek, zmianie struktury organizacyjnej centrali i... zwiększeniu zatrudnienia. Wtedy Finamo miało 300 doradców. Teraz firma zapewnia, że ma ich więcej. Do końca tego roku – wedle zapowiedzi prezesa Di Maggio – powinna mieć pół tysiąca przedstawicieli.

[srodtytul]Wyniki na razie niewiadomą[/srodtytul]

Finamo dotychczas nie publikowało danych o sprzedaży produktów ani swoich wyników finansowych. Teraz także tego nie robi, mimo że w lutym prezes zapowiadał, że od lipca tego roku to się zmieni. Wiadomo jedynie, że na koniec 2008 r. Finamo było pod kreską.Ze względu na brak informacji o wynikach firmy, analitycy generalnie nie chcieli komentować decyzji akcjonariuszy Finamo o dokapitalizowaniu.

Jeden z nich, prosząc o anonimowość, stwierdził, że jeśli na koniec ubiegłego roku spółka miała dużą stratę, to są małe szanse, by udało jej się wyjść na prostą, bo branża jeszcze długo będzie się borykać z niskimi i spadającymi przychodami ze sprzedaży.