Kończący się rok inwestorzy mogą zaliczyć do udanych. Od lutowego dołka WIG20 zyskał 84 proc. Obroty na rynku znowu sięgnęły wysokich poziomów, co stanowiło dowód powrotu graczy na parkiet. W takiej sytuacji dobre podpowiedzi ze strony analityków mogły się okazać kluczowe dla osiągnięcia ponadprzeciętnych zysków.
Okazuje się, że osoby, które najlepiej „trafiały” w czasie bessy w 2008 r., ponownie znalazły się w czołówce najlepszych analityków rynkowych. Z ankiety, jaką przeprowadziliśmy wśród zarządzających (odpowiedziało 24 instytucji – OFE, TFI i asset management) wynika, że inwestorzy wciąż najchętniej kierują się rekomendacjami wydawanymi przez Dom Inwestycyjny BRE Banku. Specjaliści z tego biura zebrali ponad 20 proc. wszystkich punktów w badaniu. Podobny rezultat broker osiągnął przed rokiem.
[srodtytul]Dwa fundamenty[/srodtytul]
Popularność swoich rekomendacji DI BRE zawdzięcza Michałowi Marczakowi, szefowi Departamentu Analiz, związanemu z biurem od dziewięciu lat. Tylko na niego zarządzający oddali w sumie 124 głosy w pięciu kategoriach. Michał Marczak zgromadził prawie 11 proc. wszystkich punktów, zwyciężając w prestiżowej kategorii „strategia rynkowa” (zdobywając 42 punkty). Analityk został oceniony również jako najlepszy ekspert od KGHM (w ramach sektora „metale”). Do końca także bił się o palmę pierwszeństwa w kategorii „media” z Sobiesławem Pająkiem z Domu Maklerskiego IDMSA.
Drugim „fundamentem” DI BRE jest Kamil Kliszcz, który ponownie okazał się bezkonkurencyjny przy ocenie spółek paliwowych i chemicznych. Zdobył w tej kategorii 47 pkt, znacznie wyprzedzając rywali – Pawła Burzyńskiego z DM BZ WBK i Konrada Anuszkiewicza z Ipopemy Securities. Pozycja Kliszcza na rynku rośnie również z uwagi na coraz większe znaczenie branży energetycznej na GPW, którą analityk również śledzi. W tym roku, z uwagi na wejście Polskiej Grupy Energetycznej na giełdę i planowany debiut Tauronu, wyodrębniliśmy nową kategorię w rankingu. Także w niej Kliszcz, znany z jednego z pełniejszych raportów o PGE opublikowanych przed debiutem, zdobył najwięcej, bo 40 pkt. Tyle tylko, że dystans do rywali – Pawła Puchalskiego z DM BZ WBK i Arkadiusza Chojnackiego z Ipopemy Securities nie jest już tak duży, jak w przypadku sektora paliwowo-chemicznego.